Asłan Bżania, prezydent Abchazji powiedział, że jego kraj jest zainteresowany wzmocnieniem sojuszu z Moskwą i pogłębieniem integracji z Rosją, szczególnie w formie Państwa Związkowego.

Prezydent Abchazji, Asłan Bżania powiedział w czwartek, że jego nieuznawana przez większość krajów republika jest zainteresowana silniejszym sojuszem z Rosji, a nawet dalszą integracją z tym państwem. Oświadczył, że Abchazja byłaby bardzo skłonna dołączyć do Państwa Związkowego, z udziałem Rosji, Białorusi i innych, zainteresowanych takim projektem krajów.

Przeczytaj: Putin i Łukaszenko podpisali dokumenty o integracji Rosji i Białorusi

Czytaj również: Łukaszenko: Unia Białorusi i Rosji będzie potężniejsza od Unii Europejskiej

„Gdyby pojawił się pomysł taki jak państwo związkowe, z radością byśmy go poparli” – powiedział Bżania, dodając, że Abchazja byłaby wówczas pełnoprawnym członkiem takiego podmiotu. Jego zdaniem, idea takiego państwa jest bliska Abchazom, gdyż jest zbieżna z narodowym interesem republiki.

„Rozumiemy doskonale, że (…) potrzebujemy silnego sojuszu z Federacją Rosyjską” – zaznaczył abchaski przywódca, dodając, że dotychczasowy, jednobiegunowy układ świata rozpadł się.

„Po tym, jak Rosja szczęśliwie zakończy swoją specjalną operację wojskową na terytorium Ukrainy, co z pewnością nastąpi, wszyscy zobaczą całkowicie odmienną rzeczywistość. Myślę, że dla wszystkich stanie się jasne, mam na myśli rosyjskie kierownictwo i naród, kto jest prawdziwym sojusznikiem i kto naprawdę stoi przez cały czas ramię w ramię z rosyjskim narodem i jego przywódcami” – powiedział Bżania.

Dodajmy, że tego samego dnia szef MSZ Abchazji, Inał Ardżinba powiedział, że jego kraj popiera rosyjską inwazję na Ukrainę oraz suwerenność separatystycznych republik w Donbasie.

Abchazja uzyskała faktyczną niezależność po tym, gdy doszło do wybuchu konfliktu etnicznego między Abchazami i Gruzinami, których dzieli historyczna wrogość. Jeszcze w czasach rozpadu Związku Radzieckiego wschodząca Abchaska Autonomiczna Socjalistyczna Republika Radziecka ogłosiła w 1990 r. wyjście ze składu Gruziński SRR. W latach 1992-1993 między Abchazami a Gruzinami doszło do konfliktu zbrojnego w trakcie którego ci pierwsi obronili swoją niepodległość z pomocą oddziałów górskich narodów północnego Kaukazu – głównie Czeczeńców. Po konflikcie gruzińsko-osetyjsko-rosyjskim w 2008 r. Rosja uznała państwowość Abchazji. Obecnie uznają ją jeszcze cztery państwa świata. Gruzja nadal uważa ją za swoją zbuntowaną prowincję, tak jak zdecydowana większość państw na świecie.

Tass / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. r2d2
    r2d2 :

    no to sobie polepszą, tak jak mieszkańcy Naddniestrza, Czeczeni czy innych ziem pod protektoratem Rosji w których bieda aż piszczy i większość wyjeżdża za pracą bo na miejscu bieda, bieda i jeszcze raz bieda