Stoltenberg: największy przerzut wojsk na Białoruś od czasu zakończenia zimnej wojny

W czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg skomentował wielką akcję przerzucania przez Rosję wojsk ze wschodu na Białoruś, w ramach nieplanowanej inspekcji sił reagowania Państwa Związkowego Białorusi i Rosji.

Jens Stoltenberg podkreślił, że w ostatnich dniach Rosja wysłała na Białoruś około 30 tys. żołnierzy i nowoczesną broń.

– To największy przerzut wojsk do tego kraju od czasu zakończenia zimnej wojny – oświadczył Stoltenberg.

Sekretarz generalny NATO zaznaczył, że wśród przerzucanych żołnierzy i sprzętu były siły specnazu, myśliwce Su-35, a także systemy rakietowe Iskander „zdolne do przenoszenia zarówno pocisków konwencjonalnych, jak i nuklearnych” oraz systemy obrony przeciwlotniczej S-400.

Jak pisaliśmy, Rosjanie wysłali na poligon w obwodzie brzeskim na Białorusi, niedaleko granicy z Polską, swój system ziemia-powietrze S-400 Triumf, przerzucony ze Wschodniego Okręgu Wojskowego. „Po przybyciu na miejsce swojej misji szkoleniowej, rosyjska załoga S-400 (…) rozpocznie służbę bojową w ramach wspólnego, regionalnego systemu obrony powietrznej Białorusi i Rosji” – podał rosyjski resort obrony.

Przypomnijmy, że dwa tygodnie wcześniej ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że dwa bataliony systemów rakietowych ziemia-powietrze S-400 rozpoczęły przemieszczanie się na Białoruś, aby przejść w stan gotowości bojowej w ramach inspekcji sił reagowania Państwa Związkowego.

Dodajmy, że Rosja wysłała na Białoruś także artyleryjsko-rakietowe systemy obrony powietrznej Pancyr-S, a według nieoficjalnych danych, także systemy artylerii rakietowej Uragan.

Wcześniej rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że inspekcja będzie przebiegać w dwóch etapach. W pierwszym etapie, przed 9 lutego wojska białoruskie i rosyjskie przećwiczą w krótkim czasie przerzuty wojsk i tworzenie grup zadaniowych na niebezpiecznych kierunkach na terytorium Białorusi. W drugim etapie, w ramach manewrów „Związkowa Stanowczość-2022”, wojska będą ćwiczyć ochronę i obronę ważnych obiektów państwowych i wojskowych oraz ochronę granicy państwowej w przestrzeni powietrznej, w tym w ramach wspólnego białorusko-rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej.

Zobacz: Rosja rozmieszcza myśliwce Su-35 na Białorusi w pobliżu granic Polski, Litwy i Ukrainy [+VIDEO]

Przypomnijmy, że już wkrótce, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rozpoczną się wspólne rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe. Jak powiedział białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenko, Rosja i Białoruś przećwiczą „konfrontację z Polską, krajami bałtyckimi i Ukrainą”.

Manewry odbędą się na poligonach: Obóz-Lesnowski, Osipowicki, Brzeski, Gożski i Domanowski, jak również w wyznaczonych terenach poza poligonami w obwodach grodzieńskim, brzeskim, witebskim i homelskim. Ponadto, wykorzystane zostaną też lotniska w Baranowiczach, Łunińcu, Lidzie i Maczuliszczach.

Dwa tygodnie temu zwracaliśmy uwagę, że w sieci pojawiają się doniesienia o licznych wojskowych transportach kolejowych z Rosji na Białoruś. Tylko w ciągu tygodnia przybyć miało ponad 30 pociągów po 50 wagonów w każdym, wiozących m.in. czołgi, armatohaubice. Według kolejarzy, zaplanowano łącznie przyjazd 200 takich pociągów.

Zobacz: Media: tysiące wagonów z rosyjskim sprzętem i wojskiem przybywają na Białoruś [+VIDEO]

W tym tygodniu szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) Paweł Soloch powiedział na antenie Polsat News, że stała obecność rosyjskich wojsk na Białorusi będzie wymagała zdecydowanej odpowiedzi NATO, czyli również zwiększenia obecności sił sojuszniczych na terenie Polski i krajów bałtyckich. „To może radykalnie zmienić poziom bezpieczeństwa w tej części Europy” – zaznaczył.

Zobacz również: Rosyjskie wojska 3 km od polskiej granicy? Na to wskazują zdjęcia satelitarne [+FOTO]

Interia.pl / Kresy.pl