Węgry zwróciły się do Komisji Europejskiej z żądaniem podjęcia działań wobec Bułgarii, która na szczeblu krajowym wprowadziła podatek od tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium.

13 października w Bułgarii weszła w życie ustawa ustanawiająca dodatkową opłatę z tytułu importu i tranzytu gazu ziemnego pochodzącego z Rosji. Dotyczy to także trazytu “błękitnego paliwa” do państw trzecich. Opłata ta wynosi 1o lewów za megawatogodzinę. Nie wpłynie ona rynek krajowy tego państwa ponieważ Bułgaria zrezygnowała z używania rosyjskiego gazu ziemnego po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę na Ukrainę. Rosyjski surowiec zużywa jedynie należąca do Łukoilu rafineria Neftochim w bułgarskim Burgas.

Nowa opłąta wpłynie natomiast na sytuację Węgrów, do których rosyjski surowiec trafia właśnie przez Bułgarię. Madziarzy odbierają co prawda gaz rosyjski na mocy długoterminowego kontraktu zawartego na korzystnych warunkach z Gazpromem w 2021 r. Jednak objętości określone w tym kontrakcie nie zaspokajają całości zapotrzebowania Węgier na “błękitne paliwo”. Część nabywają one w ramach mniejszych umów. Jednak i w przypadku głónegp kontraktu, według Ośrodka Studiów Wschodnich, nie jest jasne, czy węgierski odbiorca MVM CEEenergy nie będzie musiał ponieść dodatkowych kosztów z tytułu bułgarskiej opłaty tranzytowej, dochodzących nawet do poziomu 385 mln euro rocznie.

“Z tego też względu Węgrzy postanowili interweniować w Brukseli. „Podatek Bułgarii poważnie zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Węgier i całego regionu” – uznał węgierski minister do spraw UE János Bock. W nagraniu zamieszczonym na portalach społecznościowych Bock oświadczył, że wysłał pismo do Komisji Europejskiej z żądaniem wszczęcia przez nią postępowania w sprawie naruszenia prawodawstwa UE przez Bułgarię w związku z wprowadzeniem nowej opłaty bez konsultacji z Węgrami, zrelacjonowała w poniedziałek agencja informacyjna Interfax.

Dodał, że jeśli Komisja Europejska nie rozpocznie tej procedury do końca bieżącego roku, Węgry zwrócą się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Rosja doprowadza gaz do Europy Południowej za pośrednictwem gazociągu przebiegającego po dnie Morza Czarnego i opuszczającego je na europejskim wybrzeżu Turcji. Tuskirsh Stream ostał uruchomiony w 2020 r.

interfax.ru/osw.waw.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply