Stany Zjednoczone wezwały Ukrainę do zaprzestania ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną, ostrzegając, że ataki dronów mogą wywołać odwet i wzrost światowych cen ropy – pisze w piątek „Financial Times”. Publikacja zbiegła się z potężnym rosyjskim atakiem na sektor energetyczny Ukrainy.

Zdaniem trzech źródeł, na które powołuje się „Financial Times”, w ocenie Waszyngtonu „ostrzały z użyciem dronów grożą podbiciem światowych cen ropy”. Gazeta pisze, że w 2024 roku ceny surowca wzrosły o około 15 proc., do 85 dolarów za baryłkę. Wzrost cen ma miejsce w czasie, gdy prezydent USA Joe Biden rozpoczyna swoją kampanię wyborczą, ubiegając się o reelekcję.

Według dziennika, Biały Dom „zaczyna być coraz bardziej sfrustrowany” śmiałymi atakami ukraińskich dronów na rafinerie, terminale i magazyny ropy w głębi Rosji, głównie w zachodniej części tego państwa.

Przeczytaj: Ukraińcy kontynuują ataki dronami na przemysł naftowy Rosji

Czytaj również: Ukraińskie drony zaatakowały rafinerie w głębi terytorium Rosji [+VIDEO]

Niewymieniony z nazwiska przedstawiciel amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego powiedział, że Stany Zjednoczone „nie zachęcają do ataków na terenie Rosji, ani ich nie umożliwiają”.

Jak podaje „FT”, Waszyngton co najmniej kilkukrotnie ostrzegł wysokich rangą funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Należy zaznaczyć, że ten drugi nieoficjalnie przyznaje się ukraińskim mediom, że prowadzi szeroko zakrojoną operację przeciwko sektorowi paliwowo-energetycznemu Rosji, używając dronów do przeprowadzania nalotów w głębi rosyjskiego terytorium. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przeprowadzono już nie mniej niż tuzin ataków na większe rafinerie w Rosji, z czego 9 nalotów miało miejsce tylko w tym roku. Dodatkowym celem były np. terminale ropy naftowej. Potwierdził to w rozmowie z brytyjską gazetą niewymieniony z nazwiska przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy.

Ponadto, „FT” zwraca jednocześnie uwagę, że nasilenie ukraińskich ataków zbiega się z „rosnącym w Kijowie niezadowoleniem z powodu ambiwalentnego, w jego ocenie, podejścia Zachodu w sprawie ograniczenia dochodów Rosji ze sprzedaży surowców energetycznych”.

W kontekście polityki wewnętrznej i strategii wyborczej w USA, były doradca Białego Domu w sprawach energetyki Bob McNally powiedział „FT”, że „nic tak nie przeraża urzędującego amerykańskiego prezydenta, jak wzrost detalicznych cen paliwa w roku wyborczym”.

CIA odmówiła komentarza w tej sprawie, podobnie jak przedstawiciele SBU i ukraińskiego wywiadu wojskowego.

Uwagę zwraca fakt, że publikacja tego artykułu zbiega się czasowo z potężnym atakiem Rosji na sektor energetyczny Ukrainy, przeprowadzony w nocy i nad ranem w piątek 22 marca. Według przedstawicieli ukraińskiego sektora energetycznego, był to „największy w historii” atak Rosji na system energetyczny Ukrainy. Celem była m.in. Dnieprzańska Elektrownia Wodna koło Zaporoża, która została poważnie uszkodzona, a także obiekty infrastruktury krytycznej w rejonie Charkowa, Dniepru, Chmielnickiego, Krzywego Rogu czy Winnicy. Są też informacje o ofiarach. zapora przy Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej koło Zaporoża. Na części terytorium Ukrainy są przerwy w dostawie prądu. Dotyczy to m.in. obwodów: sumskiego, połtawskiego, dniepropietrowskiego i odeskiego.

Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko powiedział, że Rosjanie przeprowadzili największy w ostatnim czasie atak na ukraiński sektor energetyczny. Uszkodzone zostały zakłady wytwarzające energię elektryczną, a także systemy przesyłowe i dystrybucyjne prądu, w tym linia zasilająca Zaporoską Elektrownię Atomową. Zdaniem Hałuszczenki, celem Rosji jest „spowodowania awarii systemu energetycznego kraju na dużą skalę”. Podobnie atak ocenia szef Ukrenergo, Wołodymyr Kudryćkij, według którego był to „największy w historii atak na system energetyczny Ukrainy”. Zaznaczył, że Rosja chciała m.in. całkowicie unieruchomić elektrownię wodną koło Zaporoża.

Według strony ukraińskiej, elektrownia atomowa w Zaporożu była na skraju przerwy w dostawie prądu. Podczas ataku została odłączona zewnętrzna linia napowietrzna PL-750kV „Dniprowska”, łącząca kontrolowaną przez Rosję elektrownię z systemem energetycznym Ukrainy.

FT.com / PAP / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply