Blisko 20 europarlamentarzystów z Europy Środkowej, m.in. z Węgier, Rumunii i Bułgarii wysłało list do przewodniczącego ukraińskiego parlamentu Andrija Parubija, protestując przeciwko nowej ustawie o języku ukraińskim. Inny list wysłano do szefa PE.
W piątek kilkunastu europarlamentarzystów z krajów Europy Środkowej wystosowało list otwarty do przewodniczącego ukraińskiego parlamentu Andrija Parubija. Wyrazili w nim swoje zaniepokojenie w związku z procedowaną w Werchownej Radzie nową ustawą o języku ukraińskim.
Pod listem podpisało się łącznie 19 deputowanych do PE, przede wszystkim Węgrzy z frakcji Fidesz-KDNP oraz ci, którzy są członkami mniejszości węgierskiej z krajów sąsiadujących z Węgrami i jako reprezentanci z tych państw zasiadają w Parlamencie Europejskim. Ponadto, swoje podpisy pod listem do Parubija złożyło po dwóch eurodeputowanych z Rumunii i Bułgarii.
5 października br. Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o języku ukraińskim. Dokument ma zapewnić, że język ukraiński będzie w powszechnym użyciu w sferze publicznej. Za projektem ustawy „O zabezpieczeniu funkcjonowania języka ukraińskiego jako państwowego” głosowało 261 deputowanych. Projekt doczekał się już określenia „ustawa o totalnej ukrainizacji”. W kwestiach oświaty ustawa dubluje postanowienia innego kontrowersyjnego prawa, przyjętego w 2017 roku – ustawy o oświacie. Według projektu państwo ukraińskie gwarantuje swoim obywatelom prawo do uzyskania wykształcenia w języku ukraińskim na każdym szczeblu oświatowym. W przypadku mniejszości narodowych prawo nauki w językach mniejszości przysługuje tylko w klasach od 1 do 4 wraz z nauką języka państwowego. Ustawa narzuca też dominację języka ukraińskiego w innych sferach, np. w mediach czy w kulturze. Drugie czytanie projektu ustawy przewidziano na 6 listopada.
Czytaj więcej: Ukraiński parlament przyjął ustawę o języku ukraińskim. Nadchodzi „totalna ukrainizacja”?
W liście do przewodniczącego parlamentu Ukrainy europosłowie przywołali zobowiązania do respektowania praw mniejszości, jakich podjął się Kijów w umowach międzynarodowych. Zaproponowali przedstawienie projektu kontrowersyjnej ustawy Komisji Weneckiej do zaopiniowania, przed ostatecznym głosowaniem.
Równolegle Andrea Bocskor, węgierska eurodeputowana z Siedmiogrodu w Rumunii wysłała list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antoniego Tajaniego. Zaznaczyła w nim, że jej zdaniem ustawa o języku ukraińskim narusza prawa mniejszości. Prosi też Brukselę o monitorowanie procesu legislacyjnego na Ukrainie i podjęcia kroków zmuszających Kijów do przestrzegania podstawowych praw człowieka, a także konsultowania nowych ustaw dotyczących mniejszości z organizacjami mniejszości etnicznych i z instytucjami międzynarodowymi.
MTI /hungarytoday.hu / Kresy.pl
A gdzie są głosy naszych europarlamentarzystów ? Czy na Ukrainie nie ma już Polaków ?
Czaputowicz to ukraiński minister. PIS oszukał wyborców. Nie liczą sie Polacy na ukrainie Piekło to ambasador ukrainy
O ani jednego „polskiego” a dlaczego ??
Zbliżają się wybory do europarlamentu.PO-PiS-owskim europarlamentarzystom zapominającym o Polakach w banderlandzie należy to zapamiętać.
Neobanderowski rzyg wiadomo, co odpowie, natomiast lewar Tajani wyrazi zapewne zdziwienie w stylu: „ale zobaczcie, wasi [polscy] koledzy nie protestują, a mniejszość na upadlinie 'reprezentują'”.
Aaaaa….. co na to tzw. PiS-ki?????…
Nic a nic ich w tej sprawie nie słychać ich PiS-kania – t.j. w obronie Polaków w tzw. DEMON+kratycznej banderowskiej Ukrainie!.
Tacy oni patrioci jak z koziej pupy trąba!
Przypominam wszystkim a nade wszystko zwolennikom PiS-ków o jednej starej sprawie z przed wielu, ……. wielu lat! Otóż na elewacji polskiej szkoły tzw. „samorządowcy” starego, historycznego miasta słynącego kiedyś z cywilizowanej europejskiej kultury i sztuki POwiesili POpiersie jednego z największych krwawych rzeźników!
Czytaj i popatrz poniżej;
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%C5%9Arednia_nr_10_we_Lwowie
W sumie to nieporozumienie wielkie.Tego banderowca Parubija należy do pudła wsadzić za jego barbarzyńskie ludobójcze zbrodnie na kijowskim majdanie w lutym 2014r,a nie odwoławać się w sposób legitymizujący jego.
@zefir <<<— Aaaa…. kto miałby to zrobić ????…..
Czerwony i zboczony unijny kołchoz?
Amerykanie, którzy chcą Rosjanom zrobić kuku przy pomocy banderowców, podobnie jak na Bliskim wschodzie wspierając muzułmańskich zwyrodniałych bandytów?
Aaaa…. może kolaborujący z Jankesami i Żydami PiS-ki?
Pozostają jedynie wielko – Rusy, które mogą zrobić z banderowską dziczą – PO+rządek bo ich bardzo a bardzo kochają!