Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w czwartek w pierwszym czytaniu projekt ustawy o języku ukraińskim. Dokument ma zapewnić, że język ukraiński będzie w powszechnym użyciu w sferze publicznej.
Za projektem ustawy „O zabezpieczeniu funkcjonowania języka ukraińskiego jako państwowego” głosowało 261 deputowanych.
Jak podaje ukraiński rosyjskojęzyczny portal Strana.ua, ustawa reguluje używanie języka rosyjskiego w sferze oświaty, kultury, ochrony zdrowia, gospodarki, sądownictwie i w mediach. Regulacjom poddano nawet zasady zapisu nazw własnych. Według portalu projekt doczekał się już określenia „ustawa o totalnej ukrainizacji”.
Jak wynika z analizy Strana.ua, w kwestiach oświaty ustawa dubluje postanowienia innego kontrowersyjnego prawa, przyjętego w 2017 roku – ustawy o oświacie. Według projektu państwo ukraińskie gwarantuje swoim obywatelom prawo do uzyskania wykształcenia w języku ukraińskim na każdym szczeblu oświatowym. W przypadku mniejszości narodowych prawo nauki w językach mniejszości przysługuje tylko w klasach od 1 do 4 wraz z nauką języka państwowego.
W sferze kultury wszelkie afisze, wystawy i ekspozycje muzealne muszą być ukraińskojęzyczne. W przypadku użycia słów w językach obcych wymagane jest tłumaczenie na ukraiński. Jak wynika z opisu Strana.ua, ukraińscy deputowani nie przepuścili nawet przedstawieniom teatralnym – jeśli państwowy lub komunalny teatr wystawi sztukę w języku obcym, widzom należy zapewnić tłumaczenie na ukraiński. Podobne regulacje dotyczą produkcji filmowej i medialnej.
Ukraińscy parlamentarzyści zdecydowali również, że dokumentacja medyczna w placówkach ochrony zdrowia należących do państwa lub samorządów musi być prowadzona w języku ukraińskim. Do pacjentów należy zwracać się po ukraińsku, chyba że pacjent poprosi o obsługę w innym języku.
Język ukraiński ma obowiązywać również w gospodarce – przedsiębiorcy, w tym sprzedawcy, muszą kontaktować się z klientami po ukraińsku. Dotyczy to także sklepów internetowych. Obsługa w innych językach jest możliwa na życzenie klienta. Wszelkie etykiety muszą być wykonane z wykorzystaniem języka ukraińskiego.
PRZECZYTAJ: Lwów: sprzedawca nie będzie mógł odezwać się do klienta w innym niż ukraiński
Wszelkie dokumenty używane w wymiarze sprawiedliwości będą musiały być sporządzane w języku ukraińskim. W przypadku użycia języka obcego w trakcie procesu wymagane jest tłumaczenie na ukraiński.
Media drukowane muszą być publikowane w języku ukraińskim, ale mają prawo do wychodzenia w innych językach, pod warunkiem, że ich treść jest całkowicie identyczna z oryginałem w języku ukraińskim. Media elektroniczne powinny mieć wersję ukraińskojęzyczną, która ma funkcjonować jako główna wersja.
Ustawa narzuca obowiązek podawania nazw własnych tylko w języku ukraińskim. Co więcej, nawet w wersjach obcojęzycznych wymagane jest stosowanie transliteracji z języka ukraińskiego. Jak pisze Strana.ua, liczni na Ukrainie rosyjskojęzyczni Ukraińcy nie będą mogli zapisywać nazwy swojej stolicy jako Kiew, lecz Kyiw.
Za łamanie ustalonych zasad mają grozić wysokie grzywny w wysokości od 200 minimalnych pensji (obecnie około 3400 hrywien). W przypadku publicznego znieważenia lub „zaniedbania” języka ukraińskiego będzie można pójść nawet do więzienia.
Ustawa powołuje do życia Narodową Komisję ds. Standardów Języka Państwowego oraz Rzecznika ds. Obrony Języka Państwowego, które mają stać na straży przestrzegania nowego prawa.
Jak podaje agencja Ukrinform, w trakcie prac nad projektem wykreślono z niego przepis mówiący o tym, że status języka ukraińskiego jako języka państwowego nie może być podstawą do zanegowania praw i potrzeb osób należących do mniejszości narodowych.
Projekt ustawy „O zabezpieczeniu funkcjonowania języka ukraińskiego jako państwowego” czeka jeszcze w ukraińskim parlamencie drugie czytanie, w trakcie którego jego postanowienia mogą zostać zmienione.
CZYTAJ TAKŻE: Poroszenko chce dalszych kroków na rzecz monopolu języka ukraińskiego
Kresy.pl / Strana.ua / Ukrinform
Czyli przymusowa ukrainizacja mniejszości narodowych na Ukrainie?
@Tutejszym Jeśli ostatecznie będzie tam dotychczasowa część “karna” niewiele będzie się to różnić od Carskich ustaw tępiących język polski .
Są tam nawet przewidziane kontrole inspektorów “językowych” na podstawie ich raportów mają być podejmowane stosowne działania, czysta kalka z Moskwy Carów. A mniejszości mają nieciekawie ,jeśli polski Rząd nie uruchomi silnego wsparcia dla Polaków na Ukrainie pozostanie im tylko emigracja do Polski.
Nie pozostał na Ukrainie nawet ślad ciągłości kulturowej z I RP ,politycznie i społecznie są dla nas równie obcy teraz jak Moskwa ,a najzabawniejsze jest to ,że nie są świadomi faktu ,że budują Moskwę bis.
Banderowcy coraz hardziej podnoszą głowy. Polska boi się upominać o swoich rodaków. Polska wstała z kolan i obecnie leży plackiem