Petro Poroszenko postuluje by zagwarantować prawnie pełny monopol języka ukraińskiego w kolejnej sferze życia publicznego.

W nowym wpisie na Facebooku prezydent Ukrainy podjął kwestię stosunków językowych w swoim kraju. “Ukraińska piosenka wieloma głosami zadźwięczała w rozgłośniach radiowych. Niebawem język ukraiński zajmie pełnoprawne miejsce w przekazie telewizyjnym. Ponad 90% dzieci już uczy się w [języku] ukraińskim” – cieszył się Poroszenko.

Ukraiński prezydent ma już jednak kolejny postulat: “Oczekuję od Rady Najwyższej ustawy, która zagwarantuje obowiązkowe użycie [języka] ukraińskiego w sferze usług”. Mimo takiego postulatu Poroszenko zapewnił, że  “Przy tym, my szanujemy prawa obywateli, którzy mówią innymi językami”. Wpis Poroszenki został zamieszczony z okazji Dnia Języka i Piśmiennictwa Ukraińskiego, który jest obchodzony na Ukrainie 9 listopada.

We wrześniu Ukraina przyjęła nową ustawę oświatową, która otwiera możliwość ukrainizacji szkół mniejszości narodowych, w tym szkół polskich. Nowe ukraińskie prawo oświatowe stwierdza, że „językiem nauczania (procesu edukacyjnego) w placówkach oświatowych jest język państwowy”, czyli język ukraiński. Zgodnie z przyjętą ustawą, od przyszłego roku szkolnego dzieci będą mogły uczyć się w swoim języku ojczystym tylko w państwowych przedszkolach i do klasy IV szkoły początkowej. Od klasy V, wszystkie przedmioty miałyby być nauczane w języku ukraińskim. Szkoły mniejszości narodowych, w których teraz większość przedmiotów nauczana jest w ich językach, będą musiały stopniowo przejść na język ukraiński. Dotyczy to szkół ponadpodstawowych i wyższych.

Ustawa otwiera więc możliwość dowolnego zwiększania liczby przedmiotów nauczanych po ukraińsku samymi aktami wykonawczymi. Bez względu na to jak ustawa zostanie skonkretyzowana na poziomie tych przepisów już oznacza pogorszenie sytuacji, bowiem uniemożliwia nauczanie wyłącznie w języku mniejszości.

facebook.com/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Laszka
    Laszka :

    No i widzicie Poroszenko,

    tym sie roznia narody majace tradycje, Historie, o tych, ktore ich nie maja, ze nie musza nikogo zmuszac do nauki i uzywania “jezyka ojczystego”. Polacy tez musieli walczyc o jezyk polski ale z zaborcami i oddolnie, nigdy nie bylo potrzeby odgornego nakazu nauki i uzywania jezyka, bo Polacy posluguja sie jezykiem polskim, poslugiwali sie nawet po 123 latach zaborow.

  2. zefir
    zefir :

    Ach tam,miał okazję,bo to 9XI dzień języka i piśmiennictwa zapomnianego,więc Upaszenko to wykorzystał i zaśpiewał o postulacie którego realizacji oczekuje.Tym propagandowym cwaniackim sposobem złodziejski oligarcha kilka % banderowskiego poparcia zyskał.Bardzo dba o to poparcie,nikt mu nie zarzuci,że ducha dekalogu OUN traci.W kwestiach społecznych to z Upaszenki żydowski artysta.Dla Ukraińców skubania każdy chwyt Sorosa wykorzysta,nawet się nie zorientują,że oskubani zostają.W sprawach międzynarodowych Upaszenko-Walcman,mimo że ofiara losu,to człek,że do rany przyłóż.Każdemu bandery sponsorowi w tylec wejdzie i jeszcze co należy wyliże.Ten człek morderców chwały Upaszenko,najbardziej obawia się bohaterskiej banderowskiej czerni,którą wprawdzie gardzi,ale którą czaruje w obawie,że pewnego dnia jego samego i jego biznesowe królestwo na widłach rozniosą.