18 grudnia dwóch obywateli Ukrainy próbowało wywieźć z Polski kradzionego mercedesa i bmw. Samochody o łącznej szacunkowej wartości 110 tys. zł zatrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Korczowej.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w niedzielny poranek na przejściu w Korczowej, gdzie do odprawy granicznej zgłosił się obywatel Ukrainy. 38-letni mężczyzna kierował busem marki Mercedes-Benz. “W trakcie kontroli legalności pochodzenia pojazdu specjaliści z SG ustalili, że auto figuruje w międzynarodowych bazach poszukiwawczych i zostało utracone w Belgii. Samochód o szacunkowej wartości 80 tys. zł został zatrzymany i razem z kierującym przekazany policjantom z Radymna” – podaje Straż Graniczna.

Wieczorem, na tym samym przejściu funkcjonariusze ujawnili kradzione bmw o wartości około 30 tys. zł.  Samochodem kierował 38-letni obywatel Ukrainy. “W trakcie kontroli mundurowi z SG ustalili, że pojazd jest poszukiwany przez władze Szwecji. Zatrzymane auto oraz kierowcę także przekazano funkcjonariuszom Policji” – wskazano w komunikacie.

Jeden z kradzionych samochodów, źr. Straż Graniczna

Jeden z kradzionych samochodów, źr. Straż Graniczna

Na początku listopada policjanci z Czechowic-Dziedzic zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy pobili 21- letniego mężczyznę. Do zdarzenia doszło przed jednym ze sklepów w Czechowicach-Dziedzicach. Sprawcy usłyszeli zarzuty.

Zobacz także: Napad na bank w Przemyślu. Zatrzymano obywatelkę Ukrainy

Przypomnijmy, że pod koniec października br. policja w Nowym Tomyślu w województwie wielkopolskim zatrzymała obywatela Ukrainy, który prowadził auto mając w organizmie prawie 6 promili alkoholu. Mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.

Zobacz także: Warszawa: Pijany Ukrainiec usiłował włamać się do biura poselskiego posła PiS

W lipcu br. w Kępnie (województwo wielkopolskie) do 29-letniego obywatela Ukrainy podeszli policjanci. Ukrainiec wyjął broń. Padły strzały. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy.

Podawaliśmy, że w lipcu na terenie ośrodka „Enei” w Pogorzelicy (województwo zachodniopomorskie) doszło do bójki między ukraińskimi ratownikami strzegącymi plaż w tej okolicy. W użyciu był nóż. Obaj Ukraińcy zostali zwolnieni z pracy i opuścili ośrodek.

Zobacz także: Ukrainiec oszukiwał na BLIK. Wypłacał dziennie kilkanaście tys. złotych. Nie trafił do aresztu

Zobacz też: Strażniczka miejska do Ukraińców: to jest nasze państwo, jesteście tu gośćmi [+VIDEO]

bieszczadzki.strazgraniczna.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply