Wedle raportu brytyjskiego Urzędu Statystycznego drzewa zasadzone w Londynie pomogły zaoszczędzić ponad 5 miliardów funtów w latach 2014-2018 dzięki samemu tylko schładzaniu powietrza. Dodatkowo drzewa utrzymując niższe temperatury, w jakich przebywali pracownicy, zapobiegły stratom wydajności kosztujących prawie 11 miliardów funtów.

Autorzy raportu podkreślają znaczenie drzew w zapewnianiu miastom funkcjonalności, a ich mieszkańcom komfortu. Niezwykle długie i gorące lato w 2018 r. podniosło szacunki oszczędności do najwyższego do tej pory poziomu.

Brytyjskie drzewa mają wartość, która znacznie wykracza poza to, co można uzyskać, ścinając je – mówi Hazel Trenbirth, pracownica Urzędu Statystycznego.

Ustalenia ONS korespondują z wynikami raportu z 2015 r., częściowo sfinansowanego przez biuro burmistrza Londynu. Według danych sprzed 5 lat 8,4 miliona drzew w mieście usuwa rocznie około 2240 ton zanieczyszczeń z atmosfery Londynu, co normalnie kosztowałoby 126 milionów funtów. Do tego doszły oszczędności np. w postaci braku konieczności zapewniania odpływu części wody deszczowej.

Nie wszystkie drzewa jednak są równe jeśli chodzi o chłodzenie czy wychwytywanie dwutlenku węgla.

CZYTAJ TAKŻE: Kraków: miasto kupiło dwie donice z siedziskami. Kosztowały prawie 150 tys. złotych

Często, gdy stare drzewo jest zagrożone usunięciem, słyszysz: “Posadzimy dziesięć drzew, aby je zastąpić” – mówi Phil Wilkes z University College London, autor badania mapującego absorpcję dwutlenku węgla przez londyńskie drzewa. Ale młodsze, mniejsze drzewa nie pochłaniają takiej samej ilości węgla, a po pięciu lub dziesięciu latach są o wiele łatwiejsze do pozbycia się, jeśli ktoś chce ziemię wykorzystać jakoś inaczej – dodał.

Niektóre londyńskie parki sadzone są nieprzerwanie od średniowiecza. W dzielnicach mieszkalnych znajduje sie wiele ogrodów przydomowych. Ogółem drzewa w Londynie zacieniają aż 21% powierzchni miasta.

Kresy.pl / citylab.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply