Badania wykazały, że mieszkańcy Londynu są bardziej konserwatywni i religijni niż pozostali Brytyjczycy.

Według najnowszego raportu chrześcijańskiego think tanku Theos, ludzie w stolicy są znacznie bardziej skłonni do uczestniczenia w nabożeństwach i modlenia się regularnie niż w pozostałych częściach kraju.

Chociaż zazwyczaj duże miasta w Europie postrzegane są jako raczej “postępowe”, to badanie wykazało, że londyńczycy są przeciętnie mniej liberalni niż pozostali Brytyjczycy.

Mieszkańcy Londynu prawie dwa razy częściej niż respondenci spoza stolicy twierdzili, że seks przed ślubem jest zazwyczaj co najmniej niewłaściwy (24 procent w porównaniu do 13 procent).

Częściej twierdzili, że związki osób tej samej płci są czymś złym, w porównaniu z ludźmi w innych częściach kraju (29 procent w porównaniu do 23 procent).

W przypadku “wspomaganego samobójstwa” 38% londyńczyków stwierdziło, że przynajmniej czasem jest złe, w porównaniu do 27% w innych częściach kraju.

Według badania Religious London: Faith in a Global City 62% londyńczyków jest religijnych, w porównaniu z 53% w innych częściaj Wielkeij Brytanii.

Badacze zasugerowali, że ta różnica wynikać może z obecności dużej ilości imigrantów w stolicy.

Odkryli również, że chrześcijanie byli zauważalnie bardziej aktywni w Londynie niż w innych częściach kraju. Około 38% chrześcijan w Londynie uczestniczyło w nabożeństwie przynajmniej raz w miesiącu, w porównaniu do 17% chrześcijan w całym kraju. W całej Wielkiej Brytanii 32% chrześcijan zadeklarowało, że często się modli – w Londynie podobną deklarację złożyło 56% badanych chrześcijan.

Elizabeth Oldfield, dyrektor Theos, powiedziała: „Kiedy myślimy o Londynie, możemy myśleć o globalnym mieście, które ma reputację wytworzoną przez postępową politykę. Ale to tylko część historii. Ta ankieta pokazuje, że Londyn jest w rzeczywistości bardziej konserwatywny niż reszta kraju”.

„Nie ma wątpliwości, że religia ma na to wpływ. Religijni londyńczycy popierają bardziej konserwatywne poglądy społeczne, nawet jeśli i tak stanowią oni mniejszość mieszkańców Londynu”.

Badanie wykazało również, że chrześcijanie w Londynie częściej przekazują datki na cele charytatywne, zgłaszają się jako wolontariusze i pomagają swoim sąsiadom niż ich niereligijni odpowiednicy.

Jednak badanie nie znalazło dowodów na ożywienie religijne w Londynie. W rzeczywistości grupa najszybciej rosnąca obecnie w stolicy to osoby bez przynależności religijnej.

Kresy.pl / independent.co.uk

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply