Niektóre czeskie firmy zaczęły od października znów kupować gaz z Rosji – przekazał minister handlu i przemysłu Czech Josef Sikela.
O sprawie poinformował w sobotę szef Ministerstwa Przemysłu i Handlu Czech Josef Sikela. “Nie musimy importować rosyjskiego gazu, a zapasy na tę zimę stworzyliśmy bez problemów. W tym tygodniu z miesięcznych danych URE (Urząd Regulacji Energetyki) dowiedzieliśmy się, że od października część firm handlowych zaczęło jednak importować do nas gaz z Rosji. W sumie do końca października gaz z Rosji stanowił 1,2 proc. całości dostaw na 2023 rok” – napisał na platformie X (dawniej Twitter).
Ruský plyn do 🇨🇿 dovážet nepotřebujeme a zásoby na letošní zimu jsme si bez problémů vytvořili bez něj. Tento týden jsme z měsíčních dat ERÚ zjistili, že od října k nám přesto začali někteří obchodníci plyn z Ruska dovážet. Celkem do konce října představuje plyn z Ruska 1,2… pic.twitter.com/RPR40AtAeM
— Jozef Síkela (@JozefSikela) November 25, 2023
Przeczytaj: Wiceszef chińskiego koncernu państwowego deklaruje przyspieszenie importu gazu z Rosji
Jak dodał czeski minister, “Import rosyjskiego gazu do UE nie podlega sankcjom, gdyż niektóre kraje w dalszym ciągu nie mogą się bez niego obejść”. Wyraził jednak opinię, że konieczne jest poinformowanie konsumentów, że odbierają gaz od dostawców, którzy kupują paliwo z Rosji.
“Ta sytuacja nie zmienia faktu, że definitywnie pozbyliśmy się zależności od rosyjskiego gazu. Biorąc pod uwagę najnowsze wydarzenia, należy rozważyć, czy wprowadzić środki ograniczające na poziomie krajowym, czy też kontynuować koordynację naszych działań w ramach całej UE” – napisał.
Unia Europejska w ramach zmniejszania zależności od surowców energetycznych z Rosji planuje ograniczyć import rosyjskiego gazu w 2023 roku do 40-45 mld metrów sześciennych.
Taka decyzja zapadła na posiedzeniu dwustronnej grupy roboczej UE-USA do spraw bezpieczeństwa energetycznego. W dokumencie wskazano również, że UE podejmuje działania mające na celu przyspieszenie przejścia na zieloną energię, dywersyfikację dostaw i oszczędzanie energii.
Przy radykalnej redukcji importu surowca za pomocą gazociągów, na wspólny rynek UE ciągle napływa rosyjski gaz LNG. Jak podawaliśmy na naszym portalu w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku import skroplonego gazu rosyjskiego był wyższy o 40 proc. w stosunku rocznym.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!