Na polskie banknoty sprzed denominacji trafił przeglądając notesy.

Mężczyzna oprócz sowieckich rubli, ukraińskich hrywien znalazł trzy polskie banknoty sprzed denominacji o nominałach 500, 1000 i 5000 zł. Zaniósł pieniądze do banku w Homlu, gdzie kasjerzy wypłacili mu za nie 3 tysiące nowych białoruskich rubli – równowartość 6,5 tysiąca nowych złotych. Przeciętna pensja na Białorusi wynosi około 400 dolarów, co oznacza że niespodziewanie otrzymał równowartość czteromiesięcznych zarobków.

Mężczyzna szybko zabrał się za wydawanie niespodziewanej fortunki – kupił kanapę i używaną lodówkę, córce podarował 100 rubli, a teściowej ofiarował 100 ze 160 funtów szterlingów, które przy okazji nabył. Dodatkowo pozbył się różnych długów jakie zaciągnął swoim sąsiadom w bloku i opłacił rachunki za usługi komunalne. Zorganizował też przyjęcie z najdroższymi dostępnymi alkoholami. Z kwoty tej opłacił również terapię alkoholizmu przez hipnozę.

Jednak niedługo póniej do jego drzwi zapukała policja. Sam mężczyzna nie miał pojęcia, że zrobił cokolwiek nielegalnego – w końcu zaniósł pieniądze do banku. Zeznał też, że nigdy nie widział polskich nowych złotych, podobnie jak kasjerzy którzy również nie rozpoznali pieniędzy. Mężczyzna nie będzie ukrany, musi zwrócić tylko nienależnie przyznane mu pieniądze.

kresy.pl / gazeta.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply