Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podejmował w poniedziałek w Brukseli ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kulebę.

Po spotkaniu politycy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. “Omówiliśmy właśnie sytuację bezpieczeństwa na Ukrainie i wokół niej. W ostatnich tygodniach obserwujemy dużą i nietypową koncentrację sił rosyjskich w pobliżu granic Ukrainy, podobną do rosyjskiej rozbudowy [rosyjskich sił zbrojnych] na Krymie i regionie Morza Czarnego na początku tego roku. […] Bardzo uważnie obserwujemy sytuację.” – słowa Stoltenberga zacytował portal TVP Info.

“Nie mogę mówić szczegółowo o rezultatach naszych danych wywiadowczych, ale widzimy zwiększenie napięcia. Powinniśmy być realistami i rozumieć z jakimi wyzwaniami się zderzamy. Widzimy znaczne zwiększenie sił [rosyjskich] u granic Ukrainy” – zacytowała z kolei ukraińska agencja informacyjna UNIAN. TVP Info relacjonuje dalszy apel sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego – “Wzywamy Rosję do przejrzystości działań wojskowych. Ważne jest, aby zapobiegać eskalacji i redukować napięcia.”

Stoltenberg przestrzegał – “Nie chcę spekulować, ale myślę, że musimy być uczciwi, musimy pomyśleć o tym, że istnieją potencjalne możliwości, które Rosja ma do przeprowadzenia potencjalnych agresywnych działań przeciwko Ukrainie.”

2 listopada Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy podał w mediach społecznościowych, że Federacja Rosyjska rozmieściła przy granicach Ukrainy, a także na anektowanym Krymie i w części Donbasu kontrolowanej przez separatystów zgrupowania wojsk liczące łącznie blisko 90 tys. ludzi.

Pod koniec października napisał o tym „Washington Post”, powołując się na zdjęcia satelitarne i filmy z ostatnich dni w mediach społecznościowych pokazujące rosyjskie pociągi wojskowe i konwoje przewożące duże ilości sprzętu wojskowego w południowej i zachodniej Rosji. Ukraińskie ministerstwo obrony oficjalnie podało jednak, że nie odnotowano” dodatkowych przerzutów rosyjskich jednostek, broni i sprzętu wojskowego na granicę państwową z Ukrainą”.

1 listopada kolejne tego rodzaju doniesienia opublikował portal Politico, zamieszczając nowe zdjęcia, mające świadczyć o koncentrowaniu przez Rosję żołnierzy i ciężkiego sprzętu, w tym czołgów i pojazdów opancerzonych, przy granicy z Ukrainą. Podawano, że są to m.in. jednostki 4. Gwardyjskiej Dywizji Pancernej z 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej. Informacjom tym zaprzeczyła rosyjska dyplomacja.

tvp.info/unian.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply