Projekt budżetu Japonii na rok 2018 zakłada wzrost nakładów przeznaczonych na cele wojskowe. Wzrost finansowania japońskiej armii trwa już od czterech lat.

Jak informuje portal polska-azja.pl japoński rząd wydzielił 22 grudnia Ministerstwu Obrony 5,19 biliona jenów czyli równowartość 162 mld złotych. W porównaniu ze środkami finansowymi jakie resort obrony miał do dyspozycji w 2017 roku oznacza to wzrost o 1,3%. Wzrost finansowania ma zostać wykorzystany przez Japońskie Siły Samoobrony do rozbudowy obrony przeciwrakietowej ale też rozwijania zdolności ofensywnych.

Jak pisze Paweł Behrendt Japończycy chcą stworzyć tarczę antyrakietową opartą na amerykańskich systemie kierowania walką Aegis Ashore. To lądowy odpowiednik morskiego systemu kierowania wyrzutniami rakietowymi Aegis, który posiada sześć okrętów japońskiej floty. Japończycy zainwestują w niego 730 mln jenów (równowartość 22,8 mln zł), rezygnując natomiast z systemu THAAD. Nowe wyrzutnie zostaną ulokowane w Akicie na północy kraju, oraz w Yamaguchi na południowym zachodzie.

Japońska armia chce zintegrować system Aegis Ashore z posiadanymi już wyrzutniami Patriot (PAC-3). Z ważniejszych wydatków, rząd Japonii zmierza przeznaczyć jeszcze 44 mld jenów (1,37 mld zł) na pociski przeciwrakietowe SM-3 Block 2A oraz 2,1 mld jenów (66 mln zł) na zakup i testy partii pocisków przeciwrakietowych SM-6. Będą one wykorzystywane przez systemu morskie oraz lądowe. 4,7 mld jenów (146 mln zł) przeznaczone zostanie na modernizację samego systemu dowodzenia.

Japończycy zainwestują także w nowe systemy radarowe oraz system monitorowania przestrzeni kosmicznej. Portal polska-azja.pl przypomina, że “w 2018 roku Japonia po raz pierwszy weźmie udział w organizowanych w Stanach Zjednoczonych grach sztabowych, koncentrujących się na działaniach w przestrzeni kosmicznej”. Zaplanowane wydatki portal wiąże z obawami jakie wzbudza w Tokio program rakietowy Korei Północnej, ale też wzrost możliwości projekcji siły ze strony Chin.

Jednocześnie, wbrew pacyfistycznej konstytucji Japonii, jej rząd chce rozwijać ofensywne możliwości Sił Samoobrony. Japońscy wojskowi chcą nabycia pocisków JASSM-ER i zastosowania do ich przenoszenia i wystrzeliwania samolotów F-15, do tej pory odgrywających rolę myśliwców. Plan taki będzie wymagał poważnej przebudowy samolotów. Planowanie tych prac, a także prac nad przystosowaniem do podobnych celów samolotów  Mitsubishi F-2, będzie kosztować  30 mln jenów (około 9,5 mln zł). Powołując się na japońskie źródła portal twierdzi, że japońskie Ministerstwo Obrony chce wydać  2,16 mld jenów (68 mln zł), na zakup pocisków manewrujących JSM Kongsberga.

Japonia kupi także kolejne myśliwce F-35A i przemiennopłatowce MV-22 Osprey. Rozpoczęta zostanie także budowa dwóch niszczycieli i jednego okrętu podwodnego. 55,3 mld jenów (1,7 mln zł) zostanie przeznaczone na budowę baz wojskowych na wyspach Miyako i Amami Ōshima położonych w pobliżu archipelagu Senkaku/Diaoyu, pozostających terenem roszczeń Chin.

Czytaj także: Japonia zaniepokojona przelotem chińskich bombowców w pobliżu jej granic

polska-azja.pl/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply