Mężczyzna, którego tożsamość nie została ujawniona został aresztowany po spaleniu izraelskiej flagi, podczas pro-palestyńskiego protestu w maju zeszłego roku. W poniedziałek lokalne media poinformowały, że został on skazany przez sąd na karę 3 lat pozbawienia wolności.

Według informacji podanych w poniedziałek przez portal The Times of Israel, został on zatrzymany wraz z 10 innymi demonstrantami w maju ubiegłego roku, podczas pro-palestyńskiej demonstracji. Uczestnicy manifestacji zablokowali ulicę przy wjeździe do wioski Abu Saiba rozpalając ogień na środku jezdni. Następnie jeden z manifestantów spalił flagę Izraela.

Zaraz po incydencie mężczyzna został zatrzymany. Jego tożsamość nie została podana do publicznej wiadomości. Zarzuty wobec niego dotyczyły nie tylko spalenia flagi, lecz także zorganizowania nielegalnego zgromadzenia.

Wyrok wywołał oburzenie wśród pro-palestyńskich aktywistów. Oskarżają oni władze Bahrajnu o chęć przypodobania się Izraelowi. Sąd apelacyjny Bahrajnu odrzucił odwołanie od wyroku niższej instancji.

Zobacz także: Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn i ZEA zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem

Chociaż Izrael posiada oficjalne kontakty dyplomatyczne jedynie z dwoma państwami arabskimi (Egiptem i Jordanią) w ostatnich latach nastąpiło ocieplenie relacji z Bahrajnem oraz innymi państwami Zatoki Perskiej. Przyczyną polepszenia stosunków jest wspólna niechęć wyżej wymienionych państw do Iranu.

W czerwcu ubiegłego roku w Bahrajnie odbyła się chociażby konferencja pod przewodnictwem USA, podczas której zespół prezydenta Donalda Trumpa przedstawił ekonomiczne aspekty proponowanego planu rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Zobacz także: Czaputowicz “dobrze” ocenia plan Trumpa wobec Palestyny

Zobacz takze: Palestyński premier: Plan Trumpa zostanie szybko pogrzebany 

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

timesofisrael.com / jpost.com / kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply