Koncern paliwowy OMV, partner projektu Nord Stream 2, nie spodziewa się wznowienia budowy rurociągu w najbliższej przyszłości. Nie widać też innych chętnych do udziału w budowie.

O sceptycznym stosunku austriackiego koncernu OMV względem wznowienia w nieodległej przyszłości budowy Nord Stream 2 mówił niedawno prezes tej spółki, Rainer Seele.

„Operator projektu Nord Stream 2 pracuje nad planem, ale jak dotąd nie jest gotowy do jego przedstawienia. Nie sądzimy, aby gazociąg został wznowiony w krótkim okresie” – powiedział Seele, cytowany przez WNP.pl. Portal zaznacza, że OMV to wielki zwolenniki budowy gazociągu Nord Stream 2, a Austria wielokrotnie chwaliła budowę omijającego nasz region gazociągu.

 

Rosjanie, mimo pewnych deklaracji, najpewniej nie są w stanie samodzielnie ukończyć inwestycji z uwagi na brak doświadczenia i odpowiednich technologii. Z kolei inni potencjalni wykonawcy, jak pisze WNP, „nie palą się do budowy gazociągu ze względu na możliwe ryzyko sankcji”.

Jak informowaliśmy, we wtorek niemiecka gazeta biznesowa „Handelsblatt” napisała, że Waszyngton przygotowuje nowe, jeszcze mocniejsze sankcje wymierzone w Nord Stream 2. Tym razem mają one uderzyć w odbiorców gazu, który popłynie tym gazociągiem, względnie w europejskich inwestorów zaangażowanych w projekt. Według informacji „Handelsblatt” nowe sankcje mogłyby zostać wprowadzone bardzo szybko, możliwe że w lutym bądź marcu br. Doniesienia te zaniepokoiły niemieckich biznesmenów, a niemiecki rząd ma zabiegać o zawieszenie amerykańskich sankcji i wznowienie inwestycji.

Przeczytaj: Wizyta Merkel w Moskwie. Niemcy i Rosja za ukończeniem budowy Nord Stream 2

„Handelsblatt” podał też w swoim artykule informację, że szwajcarsko-holenderska firma Allseas zrezygnowała z budowy Nord Stream 2 pod wpływem listu senatora Toma Cruza, mimo iż miała jeszcze 30 dni na wycofanie się z projektu. Cruz miał grozić Allseas, że sankcje zostaną nałożone, jeśli firma natychmiast nie zrezygnuje z udziału w przedsięwzięciu. „Amerykanie nie działali tak brutalnie nawet wobec Iranu” – pisze niemiecka gazeta dodając, że Allseas prawdopodobnie dokończyłoby budowę Nord Stream 2 w ciągu tych 30 dni.

CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki ambasador: uruchomienie Nord Stream 2 nie później niż na początku 2021 roku

50 proc. kosztów budowy Nord Stream 2 ponoszą niemieckie koncerny Uniper i Wintershall Dea, francuski Engie, austriacki OMV i brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell. Każda z tych spółek przeznacza na to do 950 mln euro. Rosyjski Gazoprom wykłada pozostałe 4,75 mld euro, jest właścicielem gazociągu i będzie jego operatorem.

Wnp.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply