Jak podało w środę rano ukraińskie dowództwo operacyjne „Południe”, siły rosyjskie przeprowadziły z morza atak rakietowy na terytorium obwodu odeskiego.
„Na obwód odeski [oryg. Odeszczynę – red.] przeprowadzono kolejne uderzenie z akwenu Morza Czarnego. Wróg kontynuuje próby zniszczenia infrastruktury i nacisku psychologicznego na cywilów, atakując o świcie miejsca zamieszkane w regionie” – poinformowano.
Agencja Ukrinorm podała, że według wstępnych informacji, w wyniku ostrzału nie ma ofiar, ani znaczących szkód. Na miejscu pracują z kolei ukraińscy śledczy, dokumentujący efekty ostrzału rakietowego.
W piątek Radio Swoboda podało, że wszystkie rosyjskie okręty podwodne z Floty Czarnomorskiej wyszły z bazy morskiej w Sewastopolu na Krymie. Serwis opublikował fotografię z powietrza, zaznaczając, że miejsce w porcie, gdzie zwykle tego typu jednostki cumowały, jest puste. Trzon sił podwodnych rosyjskiej Floty Czarnomorskiej stanowią dość nowe jednostki diesel-elektryczne projektu 636.3 “Warszawianka”. Każdy z sześciu takich okrętów, jakie wchodzą w skład tej floty, może przenosić cztery rakietowe pociski manewrujące Kalibr.
Przypomnijmy, że region Odessy jest w ostatnich tygodniach dość regularnie atakowany przez Rosjan, głównie przy użyciu broni rakietowej, a ściślej – rakietowych pocisków manewrujących. Jak dotąd, były one wystrzeliwane głównie z samolotów-nosicieli, głównie rosyjskich bombowców strategicznych.
Jak pisaliśmy, we wtorek ukraińskie dowództwo operacyjne Południe poinformowało o kolejnym ataku rakietowym na most przez Liman Dniestru w obwodzie odeskim. Trafiły w niego dwie rakiety manewrujące. Rosjanie wcześniej ostrzelali ten most już czterokrotnie, 26 i 27 kwietnia oraz w regularnych, tygodniowych odstępach od 3 maja br. W ich wyniku most został zniszczony w stopniu uniemożliwiającym przejazd. Wymaga naprawy, co obecnie jest niemożliwe. Rosjanie mieli przeprowadzić atak rakietowy na most także w poniedziałek, ale pociski trafiły w obiekty cywilne.
Z kolei w poniedziałek Odessa i jej okolice zostały ostrzelane przez wojska rosyjskie. Według Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy jednostka obrony powietrznej zniszczyła pocisk manewrujący typu „X” wystrzelony przez rosyjski samolot w kierunku Odessy. Inna rakieta uszkodziła z kolei obiekt infrastruktury turystycznej – zniszczone zostały budynki, wybuchł pożar. Cztery osoby zostały ranne, w tym dziecko.
Jak informowaliśmy, tydzień wcześniej, w poniedziałek 9 maja wojska rosyjskie ostrzelały Odessę przy pomocy rakietowych pocisków manewrujących typu Oniks, wystrzelonych z systemu Bastion, stacjonującego na Krymie. W ataku zostały użyte przynajmniej cztery takie pociski.
Rzecznik Odeskiej Wojskowej Administracji Obwodowej, Serhij Bratczuk poinformował, że na obszarze obwodu Rosjanie przeprowadzają uderzenia rakietowe na obiekty infrastruktury, próbując zniszczyć logistyczne korytarze transportowe. Jednocześnie, zaktywizowali rozpoznanie z powietrza nad samą Odessą.
Jego zdaniem, taktyka sił rosyjskich polega na „próbach zniszczenia naszych obiektów infrastruktury, zniszczenia logistycznych korytarzy transportowych”. Dodał zarazem, że ukraińska obrona powietrzna coraz skuteczniej radzi sobie z wrogimi celami.
Ukrinform / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!