Ameryka traktuje art. 5 Traktatu o NATO niezwykle poważnie, jeżeli Polska zostanie zaatakowana, potraktujemy to jak agresję na Stany Zjednoczone, to zapewnienie może być przez Polaków wzięte do serca – oświadczył ambasador USA Mark Brzezinski w wywiadzie dla Interii.

Ambasador USA został zapytany w kontekście ataku rakietowego na jaworowski poligon wojskowy na zachodzie Ukrainy, czy to sygnał wysłany przez Władimira Putina do całego NATO, oraz czy Polska w takiej sytuacji może się czuć bezpieczna. “Brutalność ze strony Rosji musi zostać zatrzymana. Mówimy przecież nie tylko o ostrzale rakietowym, ale również o śmierci 35 osób oraz wielu rannych. Wszystko przez bezsensowną, możliwą do uniknięcia wojnę, która przetacza się przez całą Ukrainę, a której skutki widzimy również w Polsce w postaci prawie 2 mln uchodźców” – powiedział. “Chcę równocześnie potwierdzić, że stoimy z Polską ramię w ramię. Ponad 10 tys. żołnierzy USA stacjonuje w waszych bazach, na waszej ziemi działa najnowocześniejszy sprzęt obronny. Jak powiedział prezydent Andrzej Duda oraz wiceprezydent Kamala Harris w Warszawie – każdy skrawek terytorium NATO będzie chroniony” – dodał.

“Ameryka traktuje artykuł piąty niezwykle poważnie w stosunku do wszystkich członków Sojuszu. Atak na jednego z nich, jest atakiem na wszystkich. Z tego założenia każdy może wyciągnąć własne konkluzje, ale jeżeli Polska zostanie zaatakowana, potraktujemy to jak agresję na Stany Zjednoczone. To zapewnienie może być przez Polaków wzięte do serca” – oświadczył.

Brzezinski został zapytany, czy Polska mogłaby zastąpić Rosję w grupie G-20. “Nie chcę wyprzedzać decyzji politycznych, ale widzimy jakie są konsekwencje działań Putina, które uniemożliwiają Rosjanom normalną działalność gospodarczą. Jak ich odizolował od świata na całe pokolenie. To tragedia” – powiedział.

Ambasador USA zwrócił uwagę na skalę pomocy Polaków dla Ukraińców uciekających przed wojną. “To właśnie ludzkie historie będą tymi, przez pryzmat których wasz kraj będzie postrzegany na świecie. Większość ludzi na świecie, gdy dowiaduje się czegoś o innym państwie nie studiuje statystyk ani podręczników historii – wizerunek państwa postrzegany jest przez pryzmat losów drugiego człowieka. Najpiękniejsza wizytówka Polski to w tej chwili młodzi ludzie, którzy organizują się w internecie, aby pomagać Ukraińcom” – podkreślił.

Informowaliśmy, że Rosjanie zaatakowali w niedzielę cel niespełna 30 kilometrów od granicy z Polską. Rosyjskie siły ostrzelały w Międzynarodowe Centrum sił pokojowych i Bezpieczeństwa w Jaworowie. W wyniku ostrzału zginęło 35 osób, a 134 zostało rannych. Nalot został przeprowadzony przez samoloty, które przypuszczalnie z obszaru Morza Czarnego wystrzeliły pociski manewrujące powietrze-ziemia.

Wielka Brytania ostrzegła w poniedziałek Rosję, że stanie w obliczu „wojny z NATO”, jeśli choć jeden rosyjski żołnierz wkroczy na terytorium któregokolwiek z krajów Sojuszu.

Jak podawaliśmy, Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, oświadczył w niedzielę, że jeśli Rosja spróbuje uderzyć w terytorium któregoś z krajów NATO, to uruchomiony zostanie art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który dotyczy zobowiązania do kolektywnej obrony.

wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply