W sieci pojawił się rzekomy wpis rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza, w którym krytykował on gen. Waldemara Skrzypczaka i informował o złożeniu wniosku o odebranie mu stopnia generalskiego. Według ustaleń Kresów.pl, wpis był fałszywy, a cała sprawa to tzw. „fejk”.

W rzekomym wpisie na portalu społecznościowym rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz miał ostro skrytykować byłego dowódcę wojsk lądowych i byłego wiceministra obrony, gen. Waldemara Skrzypczaka.

– Proszę dać mi spokój!!! Kolejny Generał moralista który przysięgał na wierność Związkowi Sowieckiemu tworzy bzdury na mój temat. Kim jest gen. Waldemar Skrzypczak? –zaczyna się wpis. Następnie rzekomy „Misiewicz” opisywał okoliczności dorastania generała „na typowym wojskowym osiedlu w Kołobrzegu”, krytycznie oceniał stan wojska w latach 70. XX wieku i stwierdzał, że gen. Skrzypczak „był skażony genetycznie: ojciec oficer, dziadek oficer, pradziadek służył w carskiej armii”.

Na końcu wpisu rzekomy rzecznik resortu obrony miał informować o złożeniu wniosku o pozbawienie gen. Skrzypczaka stopnia generalskiego:

– Dzisiaj złożyłem skargę do MON w sprawie pozbawienia stopnia generalskiego Waldemara Skrzypczaka.

Wcześniej generał Skrzypczak rzeczywiście krytycznie wypowiadał się nt. pozycji Misiewicza w ministerstwie obrony.

– Jeżeli żołnierz jest zmuszany do oddawania honoru osobie, która na dobrą sprawę nie ma żadnych uprawnień do tego, żeby być tym, za kogo się podaje, to pomijam, że to łamanie prawa i regulaminów wojskowych, ale jest to pogardzanie żołnierzem i mundurem żołnierskim– mówił były dowódca wojsk lądowych na antenie Polsat News.

PRZECZYTAJ:

Gen. Skrzypczak w „Bez Filtra”: za Patrioty zapłacimy kosmiczną cenę [+VIDEO]

Gen. Skrzypczak: Żołnierze dobrze oceniają Macierewicza

Post nt. gen. Skrzypczaka pojawił się w mediach społecznościowych, ale nie sposób było go odszukać na profilu facebookowym Misiewicza. Stąd spekulowano, że został on z niego usunięty. Część mediów, szczególnie te skrajnie nieprzychylne rządowi PiS (OKO.press, TOKFM.pl) podały to jako informację pewną, najwyraźniej wierząc, że to autentyczny wpis rzecznika MON. W mediach pojawiały się jednak również wątpliwości odn. autentyczności wpisu.

Portal Kresy.pl zwrócił się z pytaniem w tej sprawie do Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej. Jak nas poinformowano, żaden wniosek o pozbawienie Waldemara Skrzypczaka stopnia generalskiego nie został w MON zarejestrowany, a sama informacja dotycząca rzekomego wpisu Misiewicza to tzw. fejk.Sam Misiewicz również publicznie stwierdził, że wpis jest nieprawdziwą „fałszywką portalu” oko.press.

Poniżej rzekomy wpis Misiewicza, który pojawił się w przestrzeni medialnej.

Facebook.com / wprost.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply