Rosja, która od ćwierćwiecza wspiera naddniestrzańskich separatystów, obecnie nakłania ich do zacieśniania współpracy z władzami Mołdawii.

Łotewski portal Delfi publikuje reportaż o nieuznawanej Naddniestrzańskiej Republice Mołdawskiej (PMR). “W ostatnich latach nastąpiły liczne zmiany w stosunkach między Mołdawią a nieuznawaną republiką” – pisze Delfi – “One widoczne gołym okiem – przywrócona łączność telefoniczna i połączenie kolejowe między Kiszyniowem [stolicą Mołdawii] i Tyraspolem [ośrodkiem władz Naddniestrza], Kiszyniów zaczął uznawać dyplomy Naddniestrzańskiego Uniwersytetu Państwowego, mołdawscy rolnicy znowu pracują na swoich ziemiach pod Dubosarami [miastem kontrolowanym przez separatystów]. Ale najważniejsze – na Naddniestrze rozciągnięta została strefa wolnego handlu z UE, ponieważ PMR stała się częścią mołdawskiej umowy o stowarzyszeniu i wolnym handlu z Unią Europejską”.

Łotewski portal cytuje anonimowe źródła z kręgu naddniestrzańskiego rządu – “U nas w ostatnich latach eksport do UE przekroczył 60% [obrotów handlowych] to o wiele, o wiele więcej niż do Rosji. W rządzie wszyscy są bardzo zaniepokojeni tymi cyframi, myślą jak je wyrównać”. Według anonimowego rozmówcy Delfi, prezydent separatystów Wadim Krasnosielski “w prywatnych rozmowach narzeka, że dla Rosjan my jesteśmy teraz Mołdawianami”. Sam prezydent podał zresztą inne dane co do obrotów handlowych jego nieuznawanego państwa. Na Unię Europejską ma przypadać 38% eksportu, Związek Celny Rosji, Białorusi i Kazachstanu tylko 12%, 50% na “inne państwa”.

Działające w Naddniestrzu firmy podpadają pod wszystkie cła i obostrzenia handlowe jakie Moskwa wprowadza wobec producentów z całej Mołdawii. Jednocześnie Naddniestrze musi zmagać się z ostrą polityką Kijowa, Ukraińcy bowiem współpracują z Kiszyniowem przeciw nieuznawanej republice powiązanej z Rosją.

Naddniestrze jest zdominowanym przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) regionem na terytorium Mołdawii. W czasie rozkładu Związku Radzieckiego miejscowi mieszkańcy wypowiedzieli posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie domowej zakończonej w 1992 r., wywalczyło faktyczną niepodległość. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę. Naddniestrza nie uznało jednak żadne państwa, także Rosja, która jednocześnie wspiera je gospodarczo i politycznie.

Oparciem separatystów jest rosyjski kontyngent wojskowy stacjonujący na kontrolowanym przez nich terytorium. Rosja wspiera również Naddniestrze finansowo. Mimo tego Moskwa nie uznaje oficjalnie PMR, ani nie chce jej przyjąć w swój skład mimo, że w lokalnym referendum mieszkańcy Naddniestrza w przytłaczającej większości opowiedzieli się za takim rozwiązaniem.

Czytaj także: Prezydent Mołdawii odwiedził separatystyczny region [+VIDEO]

rus.delfi.lv/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Jeżeli “na Nadniestrze rozciągnięta została strefa wolnego handlu z UE”,to oznacza to,że UE Moskalom dupy dała.Wprawdzie,mnie nic do tego czy pijacka UE dała,czy nie dała,ale nie zniosę,że również w polskim imieniu tego dokonała.