Prezydent Mołdawii Igor Dodon spotkał się z przywódcą separatystycznego Naddniestrza na terenie kontrolowanym przez tego ostatniego.

Dodon był witany już na wjeździe do Bender – miasta kontrolowanego przez Naddniestrzańską Republikę Mołdawską (PMR), przez ministra spraw zagranicznych tego separatystycznego parapaństwa, Witalija Ignatiewa. To właśnie w Benderach, mieście znanym z walk między siłami Kiszyniowa i separatystami w 1992, będącym jedynym punktem kontrolowanym przez separatystów na prawy brzegu Dniestru, odbywało się spotkanie Dodana z prezydentem Naddniestrza, Wadimem Krasnosielskim. Jak informuje oficjalna strona internetowa administracji tego ostatniego, pierwsza część rozmów obu polityków obywała się w cztery oczy. Trwała ono około półtorej godziny.

Druga część spotkania odbywała się w szerokim składzie. Prezydentowi Mołdawii towarzyszyli jego doradcy Wailij Szowa, Jelena Goriełowa, Paweł Wojku oraz konsultant prezydenckiej administracji Nikołaj Cwiatkow. Z kolei wraz Krasnosielskim w rozmowach wzięli udział wspomniany już minister Ignatiew, kierownik administracji prezydenta Naddniestrza Siergiej Biełous, ambasador Rusłan Słobodieniuk i wiceminister rozwoju gospodarczego Alewtina Siłczenko.

Według Krasnosielskiego rozmowy dotyczyły przede wszystkim “procesu negocjacyjnego” między Nadniestrzem i Mołdawią, uznających to pierwsze za część swojego terytorium. Przywódca PMR stwierdził, że “ceni dążenie strony mołdawskiej do dialogu”, a także postępy w negocjacjach jaki miały, według niego, zostać osiągnięte od początku zeszłego roku. Sam Dodon miał potwierdzić “skuteczność operacji pokojowej” jaka obejmuje Naddniestrze. Kontyngent sił pokojowych stanowią w tym regionie żołnierze rosyjscy, których Kiszyniów traktuje jako osłaniających nieuznawaną państwowość Naddniestrza.

Wbrew komunikatu, naddniestrzańska telewizja podała informację, że dwustronna Komisja Kontrolna ma problemy z kontynuacją pracy, ze względu na sprzeciw mołdawskiego rządu wobec rozlokowania punktu kontrolnego separatystów na moście przy wsi Byczok.

W czasie konferencji prasowej Krasnosielski cieszył się, że od zakończenia konfliktu w 1992 roku w regionie nikt nie zginął – “Zasługujemy na to by żyć w pokoju” – stwierdził przywódca PMR. Podkreślał, że chce prowadzić dialog zarówno z prezydentem Dodonem, jak i z rządem Mołdawii, pozostającym w otwartym konflikcie z Dodonem. “Uważam, że ta misja [pokojowa] powinna być kontynuowana […] utrzymała stabilność na obu stronach Dniestru i powinniśmy to uznać” – powiedział mołdawski prezydent co pozostaje w sprzeczności z stanowiskiem rządu, domagającego się wycofania Rosjan z Naddniestrza.

Naddniestrze jest zdominowanym przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) regionem na terytorium Mołdawii. W czasie rozkładu Związku Radzieckiego miejscowi mieszkańcy wypowiedzieli posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie domowej zakończonej w 1992 r., wywalczyło faktyczną niepodległość. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę. Naddniestrza nie uznało jednak żadne państwa, także Rosja, która jednocześnie wspiera je gospodarczo i politycznie.

president.gospmr.org/tsv.md/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply