Ukraina: Rosjanie coraz częściej używają bomb kierowanych

Rosja zintensyfikowała działania swojego lotnictwa taktycznego, coraz częściej stosując szybujące bomby kierowane – twierdzi strona ukraińska.

W ocenie rzecznika dowództwa ukraińskich sił powietrznych, Jurija Ihnata, Rosja zintensyfikowała działania swojego lotnictwa taktycznego. Rosjanie coraz częściej używają też szybujących bomb kierowanych.

„Dostrzegamy znaczne zwiększenie aktywności taktycznego lotnictwa [rosyjskiego-red.] w ostatnim czasie. Używane są nie tylko rakiety (…), ale i kierowane bomby lotnicze, które przeciwnik zaczyna stosować w regionach przyfrontowych” – powiedział Ihnat.

Agencja Unian podaje, powołując na serwis Defense Express, że chodzi tu m.in. o szybujące bomby kierowane UPAB-1500B. Użyto ich m.in. w lutym br. podczas jednego z nalotów na cele w obwodzie czernihowskim. UPAB-1500B jest bombą wyposażoną w system nawigacji bezwładnościowej i satelitarnej, a jej głowica ma masę 1010 kg.

Ihnat twierdzi, że Ukrainie potrzebne są środki obrony przeciwlotniczej o większym zasięgu oraz nowoczesne samoloty wielozadaniowe, żeby odepchnąć rosyjskie lotnictwa od granicy państwa.

Powiedział też w tym kontekście, że Rosja posiada myśliwce Cu-30, tj. zmodernizowaną wersję Su-27, a także nowsze samoloty Su-35, myśliwce bombardujące Su-34 oraz lotnictwo uderzeniowe, czyli samoloty szturmowe i śmigłowce.

Wykorzystywane są bomby FAB-500. Są to kierowane bomby lotnicze z czasów radzieckich, z nawigacją satelitarną. Tym samym rosyjski myśliwiec Su-35 może nie wlatywać w strefę rażenia naszej obrony przeciwlotniczej i z odległości 40-50 km, a nawet większej, od granicy państwa lub linii kontaktowej zrzucić je z dużej wysokości. A one (…) przekraczają granicę i uderzają na pozycje [ukraińskie – red.]” – powiedział Ihnat. Dodał, że tego rodzaju bomby nie są zbyt celne i bardzo często trafiają w obiekty cywilne.

Jak pisaliśmy, w poniedziałek portal ABC News zwrócił uwagę, że rosyjskie myśliwce nowej generacji Su-35 dają Rosji „coraz większą dominację” w strefie działań wojennych. Portal powołał się na ukraińskich urzędników. „Rosja ma 12 razy więcej samolotów niż Ukraina” – podkreślił jeden z nich.

W ubiegłym tygodniu zachodni urzędnik miał bagatelizować w rozmowie z dziennikarzami związane z tym obawy, stwierdzając, że zdolność Rosji do kontrolowania nieba została ograniczona przez obronę powietrzną i pociski ziemia-powietrze.

Zobacz także: Reznikow: Ukraina otrzyma 2-3 typy zachodnich myśliwców

Zobacz również: Biden: Ukraina nie potrzebuje teraz myśliwców F-16

Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply