“Nasza Niwa” poinformowała w sobotę, że białoruska aktywistka Alena Łazarczyk odebrała sześcioletniego syna z ośrodka opieki. Wcześniej niezależne białoruskie media informowały o umieszczeniu dziecka w ośrodku.
Białoruska aktywistka Alena Łazarczyk odebrała sześcioletniego syna z ośrodka opieki – podała Polska Agencja Prasowa (PAP) powołując się na “Naszą Niwę”. O umieszczeniu dziecka dwójki działaczy “Europejskiej Białorusi” w ośrodku informowały wcześniej niezależne media.
Arciom, 6-cio letni syn dwójki aktywistów “Europejskiej Białorusi” Aleny Łazarczyk i Siergieja Mackojca przebywał w ośrodku od 17 września do soboty.
Zobacz także: Premier Morawiecki interweniuje ws. syna białoruskich aktywistów. “To barbarzyństwo musi si skończyć”
W rozmowie z radiem Łazarczyk mówiła, że w miniony czwartek pod wieczór została zatrzymana w Mińsku, rzekomo celem wylegitymowania i identyfikacji. Twierdziła, że od razu skonfiskowano jej telefon i zawieziono ją na posterunek milicji, gdzie przetrzymywano ją aż do godziny 11 wieczorem. Nie została jednak o nic oskarżona, nie przedstawiono jej też żadnych protokołów. Według relacji dziennikarki Iriny Chalip, kobietę zatrzymano po tym, jak wyszła z biura centrum praw człowieka „Wjasna”.
Z powodu zatrzymania, nie mogła jednak odebrać ze szkoły swojego syna, 6-letniego Artioma. Gdy do godziny 18:00 nikt go nie odebrał, nauczyciele wezwali służby opiekuńcze, które zabrały dziecko do centrum socjalno-pedagogicznego z przytułkiem dla dzieci. Matka twierdzi, że szkoła nie skontaktowała się w sprawie odbioru ani z ojcem dziecka, ani z jego pełnoletnią ciocią czy babcią, choć nauczyciele mieli do nich kontakt.
W piątek do domu aktywistki przyszli ludzie z opieki społecznej, żeby sprawdzić warunki życiowe jej syna. Powiedziała, że nie zgłaszano żadnych zastrzeżeń, ale odmówiono udostępnienia jej kopii odpowiedniego dokumentu, bez którego później nie pozwolono jej odebrać dziecka z ośrodka. Odmówiono jej też spotkania z synem, powołując się na zagrożenie koronawirusem.
Zdaniem niezależnych białoruskich mediów opisywana sytuacja była próbą wywarcia nacisku na rodziców, którzy angażują się w opozycyjną działalność.
Około 200 osób zebrało się w sobotę przed ośrodkiem opieki, aby wyrazić sprzeciw wobec działań białoruskich władz.
W sobotę niezależna “Nasza Niwa” napisała także, że “sytuacja nie jest jednoznaczna”. Łazarczyk miała być wcześniej pozbawiona praw rodzicielskich wobec starszych dzieci z powodu problemów z alkoholem.
Zobacz także: Białoruś zamyka granice z Polską i Litwą
pap / wnp.pl / Kresy.pl
Propaganda na portalu Kresy.pl ?!
Prawda jest zupełnie inna:
В Министерстве образования прокомментировали случай с 6-летним Артемом, которого забрали у родителей в приют, сообщили в программе Новости «24 часа» на СТВ.
Эту историю активно подхватили Telegram-каналы, увязав это с тем, что родители не раз участвовали в акциях протеста.
Напомним, Елену Лазарчик задержали 17 сентября. Ее сын-первоклассник находился в группе продленного дня. После 18:00 никто из родителей или родственников за ним не пришел. Ребенка отвели домой, но дверь никто не открыл. Тогда мальчика направили в детский социальный приют. Вечером того же дня его мама вернулась из отделения милиции, однако в приют за сыном обратилась лишь на следующий день.
Елена Головнева, заместитель начальника Управления социальной, воспитательной и идеологической работы Министерства образования Беларуси:
Когда пытались выяснить, есть ли кто-то дома, в семью педагог выходил вместе с ребенком. То есть мальчик сам показал, где он живет.
Нужно учитывать, что этот ребенок – первоклассник. Он только пошел в школу, и для него это, безусловно, тоже была стрессовая ситуация.
В этот же день Лазарчик появилась дома, в 23 часа фактически. Она не предпринимала никаких попыток к тому, чтобы узнать вечером в четверг, где ее ребенок. Она не ответила ни на смски, ни на звонки, которые были на ее телефоне. На следующий день она обратилась в школу. Директор ей разъяснила, где находится ребенок, поэтому она пошла в приют для того, чтобы узнать, как забрать ребенка. Она предоставила сегодня все необходимые документы, которые у нее были запрошены, и ребенка ей вернули.
Всего в этой семье пятеро детей. Папа за последнее время привлекался к административной ответственности по 13 статьям – от хулиганства до организации беспорядков. Был привлечен и к уголовной ответственности за уклонение от содержания детей. Мама также неоднократно лишалась родительских прав, но об этих фактах Telegram-каналы почему-то умолчали.
Źródło:
http://www.ctv.by/novosti-minska-i-minskoy-oblasti/ne-otvetila-ni-na-smski-ni-na-zvonki-v-minobrazovaniya