Jako grupa PGE na pewno nie udźwigniemy budowy elektrowni jądrowej – oświadczył w czwartek prezes PGE Wojciech Dąbrowski w czasie wynikowej konferencji spółki. Zaznaczył, że w sprawie atomu nadal nie ma decyzji politycznej.
W opinii prezesa PGE Wojciech Dąbrowskiego inwestycja będzie przekraczała możliwości spółki – podała Polska Agencja Prasowa (PAP). “Na pewno jako grupa nie udźwigniemy budowy elektrowni jądrowej” – dodał w czasie czwartkowej konferencji. Zauważył także, że w kwestii budowy energetyki jądrowej niezbędna jest decyzja polityczna, której nadal nie ma.
Prezes PGE podkreślił, że spółka prowadzi prace przygotowawcze w ramach polskiego programu energetyki jądrowej. Odbywają się one za pośrednictwem spółki PGE EJ1, w której PGE ma większość udziałów.
Komentarz Dąbrowskiego dotyczył kwestii energetyki jądrowej, w kontekście wyników spółki w 2019 roku. Zamiast planowanego 1,9 mld zł zysku, PGE zanotowało w 2019 r. prawie 4 mld zł straty.
Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oświadczył na początku marca 2020, że w ciągu najbliższych 10-12 miesięcy powinny zapaść decyzje w sprawie wyboru partnera w realizacji polskiego programu budowy energetyki nuklearnej. Podkreślił, że Polska zamierza w ciągu 20 lat w energetyce nuklearnej wybudować 6-9 gigawatów mocy. Będzie się to wiązało z koniecznością wybudowania sześciu reaktorów w kilku miejscach w Polsce.
Naimski szacował koszta całego programu na 100-120 mld zł (z czego 50-60 mld zł w pierwszej dekadzie realizacji projektu).
Zobacz także: Elektrownie atomową zbudują w Polsce Japończycy
businessinsider.com.pl / pap / forsal.pl / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!