Jednym z efektów wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Tokio ma być porozumienie co do oparcia polskiej elektrowni atomowej na technologii japońskiej.
Informacje o ustaleniach jakie polski premier poczynił w Japonii podał we wtorek portal Interia za Informacyjną Agencją Radiową. “Mam głęboką nadzieję, że japońska technologia i know how, dotyczący budowy i utrzymania elektrowni jądrowej, zostanie wykorzystany przy realizacji reaktora jądrowego w Polsce”- portal cytuje słowa japońskiego ministra gospodarki i przemysłu Hiroshiego Kajiyamy.
Japoński minister poinformował, że w jego państwie w obsłudze elektrowni atomowej szkoliło się już około tysiąca fachowców z Polski. Funkcjonuje już porozumienie między polskim Narodowym Centrum Badań Jądrowych i japońską Agencją Energii Jądrowej.
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Grzegorz Wrochna twierdzi, że w grę wchodzi budowa reaktora dzięki któremu będzie możliwe uzyskiwanie prądu o mocy 200 megawatów, który będzie spełniał wymogi polskiego przemysłu. Wrochna stwierdził, że rozmowy z Japończykami o współpracy przy budowie bloku atomowego bloku energetycznego są prowadzone od kilku lat. Japończycy mają dostarczyć technologię, zaś infrastrukturę do budowy i utrzymania reaktora ma zapewnić strona polska. Opracowany wspólnie model reaktora będzie mógł być następnie sprzedawany do państw trzecich. Jednak całość projektu może być realizowana jeszcze przez kilkanaście lat.
Czytaj także: Rosjanie stworzyli ruchomą elektrownię atomową [+VIDEO]
interia.pl/kresy.pl
To się Makaron i Makrela wkur…o. pierwsi liczyli na kontrakty na budowę i obsługę E A ,a drudzy na pośrednictwo w gazie i przejęcie sektora odnawialnych źródeł energii.