Władimir Putin prezydent rusza do Francji by spotkać się z jej nowym prezydentem Emmanuelem Macronem. Czy uda mu się doprowadzić do przełamania lodów w relacjach z państwami Unii Europejskiej?
Dziesięć dni temu Macron rozmawiał z prezydentem Rosji przez telefon. Według służby prasowej Kremla obaj przywódcy porozumieli się co do “rozwijania tradycyjnie przyjaznych stosunków” i “współpracować w sprawie wydarzeń międzynarodowych i regionalnych, w tym walki z terroryzmem”. W czasie telefonicznej rozmowy uzgodniono także wizytę Putina w Paryżu. Samo w sobie jest to pewnym przełomem, bowiem zaledwie pół roku temu stosunki rosyjsko-francuskie ochłodziły się do tego stopnia, że zaplanowana wcześniej wizyta Putina we Francji została w październiku odwołana. Macron, mimo, że był protegowanym poprzedniego prezydenta Francois Hollande’a, wyraźnie szuka nowego otwarcia. Hollande przykrajał ambicje Francji w stosunkach z Rosją, do agendy kanclerz Niemiec Angeli Merkel, ta zaś zajmowała wobec Moskwy zdystansowane stanowisko polityczne, bez względu na przyzwolenie, na kontynuowanie przez niemieckie korporacje interesów z rosyjskimi potentatami surowcowymi.
Pretekstem dla przyjazdu Putina do Paryża jest otwarcie w Wersalu wystawy z okazji 300-lecia pobytu we Francji cara Piotra I. I to właśnie w pałacu dawnych królów Francji odbędą się rozmowy Macrona z Putinem. “Komsomolskaja Prawda” pisze o “tradycyjnych tematach” tych rozmów. Obok kwestii współpracy dwustronnej przywódcy mają mówić o wspólnej “walce z terroryzmem” oraz o konfliktach w Syrii i na Ukrainie.
Komentatorzy zauważają, że Macron będzie pierwszym przywódcą silnego państwa zachodniego goszczącego u siebie prezydenta Rosji i to wkrótce po szczycie NATO w Brukseli. Młody przywódca Francji jest kompletnym nuworyszem w polityce międzynarodowej i z pewnością liczy na podniesienie swojego prestiżu i znaczenia właśnie poprzez uruchomienie dialogu z Rosją. Macron był jeszcze studentem gdy Władimir Putin obejmował najwyższą władzę w Rosji. Prezydent Francji nie potrzebuje więc przełomowych ustaleń politycznych by odnotować dwustronne spotkanie jako sukces. Toteż wielu komentatorów twierdzi, że żadnych rychłych i praktycznych skutków politycznych jutrzejszego spotkania nie należy się spodziewać.
kp.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!