Przemysław Żurawski vel Grajewski, zwolennik zbrojenia Ukrainy oraz współpracy w zakresie bezpieczeństwa z Republiką Litewską nawet kosztem interesów Polaków na Wileńszczyźnie, wszedł w skład tzw. drużyny ekspertów Prawa i Sprawiedliwości.
Żurawski vel Grajewski wszedł w skład tzw. “drużyny ekspertów” kandydatki PiS na premiera, Beaty Szydło – dowiadujemy się z depeszy Polskiej Agencji Prasowej. Ma on odpowiadać za sprawy międzynarodowe i obronność. Zaplecze eksperckie partia zaprezentowała w związku z zaplanowaną na piątek 3-dniową konwencją pod hasłem “Myśląc: Polska”.
Wspomniany ekspert dał się poznać jako osoba nie posiadająca podstawowej wiedzy na temat Polaków na Wileńszczyźnie. W wywiadzie dla portalu “Znad Wilii”mówił on m.in. o autonomii polskiej na Wileńszczyźnie:
“Nie obyło się też bez błędów lokalnych Polaków, że wspomnę choćby o próbie (z początku lat 90-tych) utworzenia polskiej autonomii na Wileńszczyźnie. Nie chodzi o to, że taka próba została podjęta. Sama autonomia, jako cel polityczny Polaków na Wileńszczyźnie jest moralnie akceptowalna, jednakże ówczesny jej wymiar współpracy z Sowietami – nie” – czytamy w wywiadzie. Tymczasem, Polski Kraj Narodowo-Terytorialny został proklamowany w granicach niepodległej od Związku Sowieckiego Republiki Litewskiej.
W tym samym wywiadzie Żurawski vel Grajewski współpracę wojskową z niespełna 3-milionową Litwą uznał za kwestię priorytetową wobec obrony interesów dyskryminowanej (z czego Żurawski vel Grajewski zdaje sobie sprawę, jak pokazują jego inne wypowiedzi) polskiej mniejszości narodowej na Wileńszczyźnie:
“Tymczasem, przy świadomości wrogiej postawy państwa litewskiego w stosunku do Polaków na Litwie, państwo polskie nie może w żadnym wymiarze osłabiać współpracy wojskowej z państwami bałtyckimi” – czytamy. Swoją postawę wobec rodaków na Wileńszczyźnie Żurawski vel Grajewski potwierdza w innej wypowiedzi z tego samego wywiadu:
“Każdy nowy rząd Polski, decydując się na strategiczną współpracę z Litwinami, będzie musiał rozliczyć się z kwestii Polaków na Wileńszczyźnie. Będzie to znacząco utrudniało współpracę z państwem litewskim, o ile litewskie elity rządzące nie pójdą na ustępstwa. A te, ze swojej strony, najprawdopodobniej, nie ustąpią, licząc, że Polska i tak będzie współpracowała z nimi w zakresie polityki strategicznej wobec Rosji – bo musi. I to jest prawda. Niezależnie od tego, jaką politykę Litwini uprawiają w stosunku do mniejszości polskiej na Litwie, Polska musi w zakresie bezpieczeństwa współpracować z Litwą” – mówił obecny ekspert PiS-u.
Z kolei w wywiadzie dla tygodnika “Angora” pt. “W stepie szerokim”Żurawski vel Grajewski całkowicie ignoruje skutki antypolskiego szowinizmu litewskiego, który spowodował wynarodowienie Polaków w przedwojennej Litwe Kowieńskiej. Według obecnego eksperta PiS-u, państwo litewskie nie jest w stanie wynarodowić mniejszości polskiej na Wileńszczyźnie
“Litwa nie jest w stanie wyrządzić Polsce krzywdy, może nam co najwyżej zrobić przykrość. Nie wynarodowi też kilkuset tysięcy Polaków żyjących w jej granicach, bo nie udało się to nawet Związkowi Radzieckiemu za czasów Stalina” – mówił w wywiadzie.
Z kolei w artykule dla “Gazety Polskiej Codziennie”, cytowanym m.in. przez portal wPolityce.pl, Żurawski vel Grajewski dał się poznać jako zwolennik prewencyjnej cenzury wojennej:
“Ci, którzy w tym starciu opowiadają się po stronie Rosji – świadomie lub nieświadomie – muszą być odsunięci od wpływu na opinię publiczną. Tego wymaga interes państwa. Warunki wojenne – tutaj na szczęście wyłącznie chodzi o wojnę propagandową – tłumaczą użycie takich instrumentów” – pisał publicysta.
Żurawski vel Grajewski to także zwolennik zbrojenia Ukrainy. W artykule opublikowanym na portalu Niezalezna.pl(“Broń dla Ukrainy”) pisał on, iż “należy przekazać Ukrainie tyle broni, ile tylko możemy jej dać”. Publicysta uzasadniał tę konieczność m.in. względami “moralnymi”:
“Odmowa pomocy, o którą proszą Ukraińcy, będzie ciężkim ciosem moralnym dla stosunków polsko‑ukraińskich” – pisał wspomniany autor.
Polska Agencja Prasowa / zw.lt / “Angora” / wpolityce.pl / niezalezna.pl / Kresy.pl
Niekompetencja tego człowieka ,pół biedy gdy szkodzi opozycyjnemu PIS ,ale teraz może zaszkodzić Polsce. Czego jak czego ale mniemanologów stosowanych nam do szczęścia nie potrzeba.
tagore
Szkoda słów, co za szokująca ignorancja ubrana w szaty eksperckie. O stanie państwa świadczą jego kadry. Naprawdę należy się bać, bo opinie tego pana nie bronią się w żaden sposób.
Nieoczekiwalem niczego innego po frakcji bedacej ramieniem politycznym stronnictwa amerykansko-izraelskiego. Zaskakujace byloby gdyby przynajmniej ci otaczali sie ekspertami skupionymi na dazeniu Polski do bycia niezaleznym podiotem w miedzynarodowej grze politycznej.
proszę państwa przy całej obrzydzającej i straszącej propagandzie należy zagłosować na Ruch Narodowy ,są tam naprawdę patrioci młodzi nie uwikłani w tzw. warszawke, tym bardziej magdalenke jak Prezio ,który własnemu bratu kazał podpisać traktat Lizboński . Są w PIS oczywiście ludzie patriotyczni są oczywiście i w PO ,a nawet w SLD .Nie mają oni niestety wpływu na bieg wydarzeń . TYLKO RUCH NARODOWY, ktoś zaraz powie głos stracony bo i tak nie przekroczą progu,ale od czegoś trzeba zacząć.
jch:… Prawde mowiac trzeba zaprowadzic USTROJ NARODOWY w Polsce i odsunac zdrajcow “okraglego stolu” i zydostwo od wladzy i wplywow w Polsce.
Jesli chodzi ruch narodowy w Polsce jako calosc, to jest on podzielony na frakcje, czyli jest rozbity, poniewaz kazda frakcja ma swoje “credo”, ktore uwaza za jedynie sluszne i oprocz swoich teorii nie maja nic do zaoferowania polskiemu spoleczenstwu i latami kisna w swoich organizacjach jak ogorki w beczce, az przekisna i nie ma z tego zadnego pozytku.
Tymczasem na scenie politycznej pojawil sie P.Kukiz i zgarnal ponad 20% glosow wyborcow, zostawiajac daleko w tyle wszystkich razem wzietych wodzow i wodzusiow organizacji narodowych w Polsce, a nawet znanych politykow.
Z tego wniosek, ze przywodcy organizacji narodowych nie wyczuwaja nastrojow Polakow i sa DO DUPY, poniewaz ich dzialania nie przynosza specjalnych efektow i w ten sposob marnowany jest potencjal mlodziezy o polskich pogladach narodowych, ktora z kolei ma nabite glowy roznymi ideologiami narodowymi, a jesli chodzi o inne dziedziny nauki i praktyczne rozwiazania na obecny kryzys polityczno-ekonomiczny w Polsce to wyglada to u nich mizernie.
Kolejne problemy w organizacjach narodowych to:
1. Kult polskiego zyda Wojtyly-Katza, o ktorym gross Polakow nie ma zielonego pojecia kim naprawde byl i komu sluzyl, poniewaz koscielna i swiecka propaganda nigdy nie pisaly prawdy na ten temat – polski zyd Wojtyla-Katz sluzyl ZYDO-MASONERII, ktorej pomagal w zaprowadzaniu ZYDOWSKIEGO PORZADKU SWIATA (JWO – Jew World Order).
2. Kult KK, Watykanu i Episkopatu w Polsce – Watykan to obce panstwo/instytucja, a Episkopat jest filia Watykanu i podlega pod Watykan. KK to instytucja miedzynarodowa, sterowana przez Watykan, ktory mial swoje wznosy i upadki na przestrzeni wiekow, a nawet wielokrotnie dzialal na szkode Polski w ponad 1000-letniej historii Polski – patrz historia.
3. Kulty tzw. “swietych KK” rozpropagowane do tego stopnia, ze przyslaniaja ludziom zdrowy rozsadek, ktory hamuje prace dla Polski i spycha interes i sprawy Polski na dalszy plan. A przeciez nie kto inny, ale sam Jezus Chrystus (Bog) rozdzielil sprawy ziemskie od spraw boskich i przykladem tego sa slowa Jezusa zwiazane z moneta cezara – TO CO NALEZY DO CEZARA ODDAJ CEZAROWI, A TO CO DO BOGA, ODDAJ BOGU. Na marginesie dodam, ze zbawienie czlowieka to jego sprawa osobista i poza Jezusem Chrystusem nie ma zbawienia co jest zawarte w Jego slowach: “Ja jestem droga, prawda i zyciem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie” (Ew.Jana 14:6).
Wniosek: Przedkladanie spraw obcych organizacji ponad polskie interesy narodowe jest dzialaniem na szkode Polski i narodu polskiego, a zarazem oszolomstwem, poniewaz obronca Watykanu (obcego panstwa/instytucji) niczym nie rozni sie od obroncy Unii Europejskiej (rowniez obcego tworu). Poza tym te obydwa obce twory sa pod kontrola zydo-masonerii – Watykan i KK sa pod ich kontrola od czasu zakonczenia Soboru Watykanskiego II w grudniu 1965r (prawie 50 lat temu).
Zgadzam sie z tym, ze od czegos trzeba zaczac i proponuje zaczac od POZNANIA FAKTOW HISTORYCZNYCH, zeby Polacy nie bladzili i nie pozwolili sie nikomu OGLUPIC, jak to sie dzieje przez ostatnie 70 lat, a w szczegolnosci przez ostatnie 26 lat, ktore mialy przyniesc Polakom prawdziwa wolnosc, niepodleglosc panstwowa i lepsze zycie, a okazalo sie, ze Polska zostala okradziona przez bande zydow, a Polacy puszczeni w skarpetkach i z torbami na emigacje.
MORAL:
MADRY POLAK TO SWIADOMY POLAK i prawda wyzwoli Polakow.