Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego Adam Abramowicz (PiS) w rozmowie zapowiedział kilka szczegółów projektu reformy.

Abramowicz oświadczył, że celem zmian ma być podniesienie poziomu zarobków Polaków do tego jaki istnieje w Europie Zachodniej, jednocześnie upraszczając system podatkowy.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości zapowiada, obniżenie pozapłacowych kosztów pracy, które jak przypomina, wynoszą ponad 60%. My proponujemy obniżenie tych kosztów do 25-30 proc. (…), koszty dla pracodawcy pozostaną na takim samym poziomie jak obecnie – powiedział Abramowicz, zaznaczając, że różnica ma trafić do kieszeni pracownika. Jego zdaniem proponowany system będzie dużo prostszy niż obowiązujący, ponieważ aktualnie pracodawcy płacą składki z ośmiu różnych tytułów, składają trzy przelewy do ZUS i przelew do urzędu skarbowego.

Tu zasada byłaby prosta – firma płaciłaby jeden podatek w wysokości 25 proc. od całego funduszu płac, co wiązałoby się z wykonaniem obowiązków podatkowych za pracowników wobec państwa – stwierdził poseł. Zaznaczył, że według proponowanych zmian umowy zlecenia i umowy o dzieło zostałyby opodatkowane podobnie.

CZYTAJ TAKŻE: PiS nie podniesie kwoty wolnej od podatku w przyszłym roku 

Poseł zaznaczył, że wprowadzenie tego typu zmian zmniejszy dochody państwa, z tego powodu zaplanowane zostaną inne zmiany, mające uzupełnić ten ubytek. Po drugiej stronie równania proponujemy zreformowanie podatku dochodowego. Dziś z CIT budżet otrzymuje ok. 30 mld zł, co jest bardzo niską kwotą patrząc na obroty firm. Są korporacje, które w Polsce nie płacą latami podatku, głównie zagraniczne, ale także krajowe (…). My proponujemy prosty, powszechny, uczciwy podatek – jeden dla wszystkich – zapowiedział.

Przechodząc do szczegółów wskazywał, że zaproponowane zmiany zakładają wprowadzenie zakazu odliczania kosztów uzyskania przychodów z jednoczesnym wprowadzeniem podatku przychodowego w wysokości 1,5 proc. Zdaniem Abramowicza położy to kres wielu sporom między przedsiębiorcami a fiskusem o wysokość kosztów. Jeżeli przedsiębiorca ma obrót, to płaciłby podatek (…). Z tej prostej operacji wynika, że dochody państwa z CIT byłyby kilkukrotnie wyższe – stwierdził poseł.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wicepremier Morawiecki: Nie warto podnosić kwoty wolnej od podatku do 8 tysięcy 

Zmiany dotkną również  przedsiębiorców rozliczających się PIT-em. Będzie to podatek przychodowy na wzór obecnego podatku ryczałtowego. Średnia stawka wyniosłaby 3,6 proc., ale na razie nie przesądzamy, jakie stawki zostałyby ustalone dla poszczególnych kategorii działalności – oświadczył poseł, zaznaczając, że dla handlu stawka wynosiłaby tyle samo co w CIT, czyli 1,5 proc.

Abramowicz zapowiedział również obniżenie ZUS do 550 zł (stawka miałaby być skorelowana ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce), a składkę byłaby płacona również przez spółki. W ocenie posła w przypadku małej działalności gospodarczej całkowite obciążenia nakładane przez państwo, wyniosłyby 15 proc. od przychodu.

CZYTAJ TAKŻE: Rząd: jednolitego podatku nie będzie. „Zdecydowaliśmy, że nie wprowadzimy tego rozwiązania” 

Poseł przekazał, że kierowany przez niego zespół ma już odpowiednie wyliczenia, które zostaną  zaprezentowane jednocześnie z projektem w przyszłym tygodniu. Mamy wyliczenia z resortu finansów i z ZUS za 2015 r. Ten system nam się bilansuje przy tych założeniach. Propozycje mają być zgodne z prawem unijnym.

W ocenie posła zmiany te przyniosą  bardzo wysoką podwyżkę wynagrodzeń, pracowników, co ma przełożyć się na impulsem dla rozwoju gospodarki.

kresy.pl / rmf24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply