Podczas rozmowy z Reutersem Trump stwierdził też, że jest gotowy do rozmów z Kim Dzong Unem.
Trump stwierdził, że porozmawiałby z przywódcą Korei Północnej i spróbował przemówić mu do rozsądku. Dodał też, że jako prezydent wywierałby presję na Chiny, które są najważniejszym sojusznikiem Korei Północnej – Wywarłbym dużą presję na Chin, bo w sensie gospodarczym mamy nad tym krajem ogromną władzę. Chiny mogą rozwiązać ten problem jednym spotkaniem lub jedną rozmową telefoniczną.
Donald Trump stwierdził tez, że “To, że (Putin) mówił o mnie miłe rzeczy, nie znaczy, że pomoże mu to w negocjacjach. Nie pomoże ani trochę“.
polskieradio.pl / kresy.pl
Ciekawe, jak by zareagowal Donald Trump, gdyby prezydent Duda teraz zaprosil go do Polski na pierwsza wizyte po objeciu prezydentury USA ?