Wiceminister Obrony Armenii Dawid Tonojan zadeklarował, że Erywań gotowy jest do bezpośredniego zbrojnego wsparcia działań nieuznawanej republiki karabaskich Ormian.

“Strona armeńska gotowa jest na każdy rozwój sytuacji, w razie potrzeby aż do bezpośredniej pomocy wojskowej w ramach obrony Górskiego Karabachu” – zadeklarowal Tonojan w czasie spotkania z wojskowymi attache ambasad i przedstawicielstw dyplomatycznych akredytowanych w Armenii. Jako przyczynę obecnej zbrojnej eskalacji w regionie armeński wiceminister wskazywał “wojenną agresję Azerbejdżanu na szeroką skalę”.

Jeszcze w godzinach przedpołudniowych główny sztab działającej w Armenii organizacji paramilitarnej Związek Ochotników “Erkapa” ogłosił, że wysłał pierwsze oddziały na pomoc Ormianom w Górskim Karabachu. Przyznał przy tym, że “wszystkie działania uzgodniono” z Ministerstwem Obrony Armenii i sztabem generalnym jej armii. “Erkapa” podała, że do Górskiego Karabachu przerzucono “kilka tysięcy” ochotników.

Według źródeł rosyjskich, mimo deklaracji Azerbejdżanu o wstrzymaniu działań wojennych w rejonie karabaskiego miasta spadają pociski azerbejdżańskiej artylerii. Źródła ormiańskie mówią o bojach “na całej linii demarkacyjnej”.

Republika Górskiego Karabachu została utworzona de facto u schyłu istnienia Związku Radzieckiego, w wyniku powstania zamieszkujących region Ormian przeciw władzom Azerskiej SRR. W latach 1990-1994 w krwawej wojnie Ormianie obronili swoją niezależność od Baku, jednak państwowość Republiki Górskiego Karabachu nie jest jednak uznawana przez żadne państwo na świecie. Górski Karabach utrzymuje natomiast ścisłe związki z Armenią, która wpspiera go politycznie, militarnie i ekonomicznie. Rządzący Armenią prezydent Serż Sarkisjan wywodzi się Gróskiego Karabachu, w czasie wojny o jego niezależność, w latach 1992-1993 był ministrem obrony nieuznawanej republiki.

Od czasu rozejmu z 1994 r. konflikt pozostaje zamrożony. Karabaski proces pokojowy toczy się w ramach Mińskiej Grupy OBWE w skład której poza zwaśnionymi stronami, wchodzą przedstawiciele Białorusi, Niemiec, Włoch, Holandii, Szwecji, Portugalii, Turcji, Szwecji, Finlandii, którym przewodniczą reprezentanci Francji, USA i Rosji.

news.am/interfax.ru/ria.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply