Już tylko miesiąc pozostał do rozpoczęcia zimowych Igrzysk Olimpijskich – Soczi 2014. Znicz ze świętym ogniem zostanie zapalony 7 lutego, dając znak do startu olimpiady, która może przejść do historii. Pytanie tylko, czy zapisze się na kartach kronik dzięki sportowym wyczynom, czy ze względu na towarzyszące jej afery i skandale.

Według różnych źródeł, olimpiada w Soczi kosztowała budżet Rosji około 58 miliardów dolarów. Jeden z liderów antyputinowskiej opozycji Borys Niemcow opublikował raport, z którego wynika, że połowę olimpijskiego budżetu pożarła korupcja.
Nie martwi się tym prezydent Rosji Władimir Putin, który osobiście nadzoruje ostatni etap przygotowań do Igrzysk. Gospodarz Kremla osobiście sprawdza każdy olimpijski obiekt, każdy środek transportu, każdy dworzec kolejowy, lotnisko i punkt pomocy kibicom. Medale olimpijskie są już od dawna gotowe, trwają ostatnie próby ceremonii otwarcia, a sztafeta z olimpijskim ogniem dotarła na Elbrus, odwiedziła biegun północny, dotknęła dna Bajkału i wyszła w otwarty Kosmos.
Sporo miejsca w dyskusji o igrzyskach w Soczi zajmują kwestie bezpieczeństwa. Eksperci przypominają, że zawody będą się odbywały po sąsiedzku z rejonami, w których działają bandy terrorystów. Tymczasem służby specjalne związane zarówno z wojskiem, jak i z policją od dawna trzymają straż w Soczi i najbliższym otoczeniu miasta. Specjaliści żartują, że nikt nie ukryje się przed czujnym okiem snajperów.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply