Lewicowy publicysta Jacek Żakowski wylewa swoje żale na polityków tzw. totalnej, prounijnej opozycji, którzy zamiast przyjść w Wigilię na protest pod Pałac Prezydencki, woleli zostać w domach. „Normalnie Wigilia jest dla rodziny. Wiadomo. Ale w Polsce jest teraz nienormalnie”.

W artykule zamieszczonym na Wyborcza.pl lewicowy publicysta Jacek Żakowski skrytykował polityków tzw. totalnej, prounijnej opozycji, wyrzucając im, że nie pojawili się na wigilijnym proteście pod Pałacem Prezydenckim, przeciwko zmianom w sądownictwie.

Żakowski sam przyznał, że frekwencja na niedzielnym proteście nie dopisała. Zjawiło się na nim bardzo niewiele osób. Publicysta ma żal, że w takim dniu politycy prounijnej opozycji woleli spędzić czas z rodziną, zamiast przyjść protestować.

– To była ważna chwila. Gdy po prezydenckich podpisach zniszczenie rządów prawa stało się historycznym faktem, każdy, kto przyszedł, mógł dostać i dać innym wsparcie i nadzieję, nim banał świąt całkiem zalał mózgi – pisze Żakowski. – A was tam nie było! – dodał.

– Normalnie Wigilia jest dla rodziny. Wiadomo. Ale w Polsce jest teraz nienormalnie – twierdzi lewicowy publicysta. Jego zdaniem, paradoks polega na tym, „że ci, którzy się zebrali, niewątpliwie są o tym przekonani”. – A zabrakło tych, którzy głośno i często niezwykle dobitnie zawodowo nas o tym przekonują.

– Co wyście, do jasnej cholery, robili w Wigilię o 15.30? – pyta opozycyjnych polityków Żakowski. – Mieszaliście kapustę? Jak zawsze? Czy naprawdę po wszystkim, co zobaczyliście i powiedzieliście, wciąż jeszcze wam się zdaje, że jest i w najbliższym czasie dalej będzie jak zawsze?

Przeczytaj: Żakowski o postawie Polski względem imigrantów: „Fetor polskiej ksenofobii rozniósł się po Europie”

Żakowski zaapelował do polityków, aby wreszcie zdecydowali się, co tak naprawdę dzieje się obecnie w Polsce. Zaznacza, że trzeba odpowiedzieć na pytanie: “Czy toczy się polityczny spór, który przerywamy, by zamieszać kapustę, czy to katastrofa, kiedy wszystkie ręce na pokład i każdy patriota kładzie na szali to, co ma?”.

Na koniec, Żakowski pyta prounijnych polityków, czy się zmęczyli czy rozleniwili przez przekonanie, że lewicowo-liberalni przeciwnicy PiS i tak na nich zagłosują. Zagroził im, że on i jemu podobni mogą w następnych wyborach nie oddać na nich głosu.

PRZECZYTAJ: Żakowski: Polska była okupantem Ukrainy

Wyborcza.pl / dorzeczy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Ostatni zajazd na Pałac Prezydencki resortowemu dzidziusiowi,skapcaniałemu lewakowi wyrażnie się nie udał. Ten wieszcz Judeopolonii Żakowski-o nim mowa, z polactwem się nie patyczkuje,w swoim GW bełkocie świętości Polaków nie uznaje.Tradycyjne Polaków śwąteczne obyczaje,ten “ostatni wożny”lewactwa “banałem”nazywa,sam się do wyższych uczuć wznosi:boleści i rozpaczy Heroda.