– Trudno sobie wyobrazić, że w cywilizowanych państwach, które podkreślają swoje strategiczne partnerstwo, nie można uzgodnić przeprowadzenia ekshumacji i godnego pochówku – powiedział w radiowej Jedynce o ludobójstwie Wołynia Tadeusz Samborski, znawca tematyki kresowej.

Mija 70 lat od czystki etnicznej dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach podczas okupacji terenów II RP. Kulminacyjne uroczystości odbędą się 11 lipca.

Dlaczego 11 lipca? – To był krwawa niedziela na Wołyniu. Ta data wyznacza apogeum ludobójstwa. W około 100 miejscowościach na Wołyniu odbyły się brutalne napady na Polaków. Często były to napady na kościoły. Polacy ginęli w czasie mszy świętych – powiedział Samborski.

Tadeusz Samborski przypomniał, że ws. Wołynia często lansuje się zbitkę pojęciową pamięć-przebaczenie-pojednanie. On sam dodaje do tego “prawdę”. Jego zdaniem tylko na jej gruncie może dojść do pojednania. Przypomniał, że mówi się, iż każda ze stron ma swoją prawdę o Wołyniu. – Tu zaczynają się schody i rozdroże. Trudno jest o zgodę, ale naszym obowiązkiem jest przybliżać się do prawdy – powiedział.
Na Wołyniu jest 1500 miejsc w których do dołów w ziemi wrzucono pomordowanych Polaków. Zdaniem Samborskiego dramat polega na tym, że tych miejsc się nie szuka. – To jest sprawa honoru narodu i państwa polskiego. Czy jesteśmy w stanie zadbać o to, by szczątki naszych przodków godnie pochować, czy nadal będą bezczeszczone? – zastanawiał się Samborski.

Samborski przyznał, że wiedza na temat ludobójstwa na kresach wschodnich jest niewielka, bo jego ofiarami była ludność wiejska, ludzie prości. – Nie pozostawili po sobie dorobku pisarskiego i wspomnień – powiedział. Poza tym był czasy politycznie niesprzyjające tej pamięci. – Teraz prawda powinna się przebić. Nie powinna być relatywizowana, a oddawać faktyczny stan wiedzy z tamtych lat. Zakłamywanie rzeczywistości powoduje, że nigdy nie dojdziemy do porozumienia – podkreślił Samborski.

Uroczystości rocznicowe związane z Wołyniem będą trwały przez cały rok. Główne odbędą się 11 lipca w Warszawie. Organizuje je Ogólnopolski Komitet Obchodów 70. Rocznicy Ludobójstwa na Kresach Wschodnich, którego Tadeusz Samborski jest wiceprzedniczącym. Rozpoczną się mszą świętą w kościele na Placu Trzech Krzyży. Najprawdopodobniej homilię wygłosi metropolita lwowski abp. Mieczysław Mokrzycki. – Chcemy złożyć hołd pamięci niewinnie pomordowanych ofiar. Była celowo zacierana – podkreślił Samborski.

polskieradio.pl/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply