Materialistyczna ideologia państwowa, uległość i bierność wobec lewackiej rewolucji obyczajowej, radykalna zmiana charakteru etnicznego, kulturowego i religijnego Polski oraz jednostronne uzależnienie od USA – tak poseł Robert Winnicki w imieniu Konfederacji podsumował expose Mateusza Morawieckiego.

Jak informowaliśmy, we wtorek Mateusz Morawiecki już po raz drugi wystąpił z expose jako nominowany przez prezydenta kandydat na szefa rządu. Przedstawiał w nim wizję bogatej Polski. Morawiecki podkreślił regulacyjną rolę w gospodarce i zapowiedział, że za jego rządów wdrażana będzie „strategia demograficzna” i strategia wielkiego powrotu Polaków do ojczyzny”. Mówił w tym kontekście zarówno o milionach emigrantów zarobkowych, którzy wyjechali do państwa zachodnich, jak i migrantach ze Wschodu. Jednocześnie szef rządu zadeklarował, że „Polska jest krajem wolności” i „jeśli ktoś będzie chciał tę wolność umniejszać, ograniczać, w imię poprawności politycznej, wolność słowa, sztuki, wolność wypowiedzi, swobodę badań naukowych, wolność na uczelniach, to mówię w tym miejscu stanowcze: >>nie<<”. Powiedział też m.in, że Polska potrzebuje silnego NATO i Unii Europejskiej. Ta ostatnia powinna być według Morawieckiego rozszerzona o państwa Bałkanów Zachodnich.

Czytaj więcej: Morawiecki o „odważnej wizji Polski”

W imieniu koła Konfederacja expose Morawieckiego komentował podczas debaty w Sejmie m.in. poseł Robert Winnicki. Na wstępie zwrócił uwagę, że dzięki temu, że Konfederacja weszła do Sejmu, PiS i PSL zaczynają mówić jej językiem. – Dobrze, że przejmujecie retorykę, ale za nią powinna też iść praktyka – powiedział.

Winnicki zaznaczył, że wyzwaniem dla Polski jest obecnie taki rozwój, który nie będzie powtarzać błędów Zachodu. – Chodzi o to, żeby Polska była silna, bogata, dumna, nowoczesna, ale jednocześnie [o to], żeby odrzucić te wszystkie złe praktyki, które dziś prowadzą do tego, że Zachód jest strefą obumierania gospodarczego, kulturowego, a nawet biologicznego – powiedział szef Ruchu Narodowego. Zwrócił w tym kontekście na trzy, według niego, najistotniejsze kwestie, przede wszystkim – idee przyświecające państwu i społeczeństwu. Uważa, że premier Morawiecki zwyczajnie powtarza za Donaldem Tuskiem „ideologię ciepłej wody w kranie”, choć za rządów jest „trochę więcej biało-czerwonych flag i bogoojczyźnianej retoryki”.

– PiS funkcjonalnie zajmuje dziś miejsce PO, która boksuje przy lewej flance, wyrywając sobie z lewicą tęczowego sierpa i młota – powiedział Winnicki. – Prawda jest taka, że ideologia prymitywnego, materialistycznego konsumpcjonizmu, stała się ideologią państwową. Jest to pójście drogą Zachodu.

Drugim problemem, na który zwrócił uwagę, jest „rewolucja obyczajowa”. – Prawda jest taka, że rząd PiS jest kolejnym już rządem kapitulacji wobec tęczowej, lewackiej rewolucji obyczajowej – podkreślił. Zaznaczył, że dowodem na to jest wskazywanie na wicepremiera i ministra szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, „który chce się kłaść Rejtanem w obronie gender studies”. Dodajmy, że w swoim wystąpieniu Mateusz Morawiecki de facto tę deklarację powtórzył.

– To jest hańba! To nie jest polityka prorodzinna. To nie jest obrona tradycyjnych wartości. To właśnie ten rząd dopuszcza „tęczowe piątki”, ma tęczową propagandę w telewizji rządowej [TVP], w filmach i serialach, w tym wszystkim, co dotyczy dziesiątków milionów Polaków. Prawda jest taka, że to jest pójście dokładnie drogą Zachodu – powiedział Winnicki. Zaznaczył, że rząd PiS idzie tą drogą również ws. polityki imigracyjnej. Przypomniał, że w 2018 roku Polska wpuściła najwięcej obcokrajowców spoza Unii Europejskiej spośród wszystkich krajów Europy – ponad 600 tys.

Przeczytaj: OECD: Polska liderem pod względem przyjmowania imigrantów zarobkowych

– Krótko mówiąc: ideologia państwowa – materialistyczna. Uległość i bierność wobec lewackiej rewolucji obyczajowej i po trzecie – radykalna zmiana charakteru etnicznego, kulturowego i religijnego naszego państwa. To się dzieje za waszych rządów w ogóle nie było o tym mowy w expose – podsumował te kwestie poseł.

Odnośnie propozycji gospodarczych Morawieckiego, Robert Winnicki uznał, że szykowany jest kolejny rozrost biurokracji, a także dalsze rujnowanie systemu emerytalnego. Podkreślił też, że rząd Morawieckiego całkowicie ulega globalnym korporacjom, które nie realnie nie płacą w Polsce podatków, a w sieci zaczynają cenzurować debatę publiczną.

– Wy się temu nie przeciwstawicie (…), ponieważ zamiast wielowektorowej polityki zagranicznej, w świecie coraz bardziej wielobiegunowym, proponujecie jednostronne uzależnienie od Stanów Zjednoczonych. To kolejny problem, że nie rozumiecie tej rzeczywistości – powiedział Winnicki. Dodał też, że nie ma żadnej sprawności w zarządzaniu państwem, a rząd jest skrojony pod miarę partyjną.

– Niestety, to kontynuacja fatalnej drogi (…), jaką obrały państwa zachodnie kilka dekad temu i Konfederacja nie może tego stanu rzeczy poprzeć – zakończył poseł Robert Winnicki.

Później, na Facebooku odniósł się on bezpośrednio także do słów premiera o braku „zgody na eksperymenty społeczne i rewolucje ideologiczne”. Morawiecki mówił nawet o tych, którzy chcą „dzieci zatruć ideologią, odgrodzić od rodziców, kto chce rozbić więzi rodzinne, kto chce bez zaproszenia wejść do szkół i pisać ideologiczne podręczniki”.

„Wbrew temu co mówi Morawiecki, wojna kulturowa w Polsce trwa, a jego rząd jest rządem bierności, uległości i kapitulacji wobec ofensywy lewicy. Słowa tego nie zmienią” – napisał szef Ruchu Narodowego.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply