Eksport ukraińskich owoców i jagód osiąga rekordowe rezultaty, notując wzrost o 80 proc. Z kolei eksport cebuli z Ukrainy w pierwszych dwóch miesiącach nowego sezonu był 17 razy większy, niż rok wcześniej.
W okresie od czerwca do sierpnia br. ukraiński eksport mrożonych jagód i owoców wzrósł o 80 proc., do poziomu 20 tys. ton. Przyniosło to przychody w wysokości ponad 35 mln dolarów. Ukraińskie media podają, że jest to nowy rekord dla pierwszych trzech miesięcy nowego sezonu.
Zdaniem analityków z Ukrainy, tak duży wzrost eksportu mrożonych jagód był możliwy dzięki znacznemu wzrostowi produkcji malin w 2017 roku. Wówczas, ze względu na brak możliwości mrożenia dużych ilości owoców, część produkcji została stracona. Z tego powodu w początkach 2018 roku stworzono kilka nowych ośrodków zajmujących się mrożeniem warzyw i owoców. Zaczęły one pracować w nowym sezonie.
W tym roku na Ukrainie zwiększyła się produkcja truskawek, malin, jeżyn i jagód, co wpłynęło na dalsze spadki ich cen. Zbiegło się to z dużym urodzajem jagód, w tym czarnych borówek leśnych, co wpłynęło na jeszcze większy spadek cen malin zbieranych latem. Za kilogram malin przeznaczonych do mrożenia płacono 7-10 hrywien (0,93 zł – 1,3 zł), a na rynku spożywczym cena nie przekraczała 20 hrywien (2,6 zł) za kg.
Bardzo mocno wzrósł też eksport ukraińskiej cebuli. W pierwszych dwóch miesiącach sezonu 2018-19 (czerwiec-lipiec) był on 17 razy większy (5,7 tys. ton) w porównaniu z zeszłym rokiem. Ukraińskie media zwróciły uwagę, że to największy wskaźnik dla tego okresu roku w ostatnich sezonach, gdyż największe zbiory cebuli zaczynają się w końcu sierpnia. Nie wiadomo jednak, jak będzie kształtować się sytuacja w kolejnych miesiącach i czy wysoki eksport cebuli zostanie utrzymany. Analitycy wskazują, że na Ukrainie ceny cebuli zaczynają wyraźnie rosnąć w związku z doniesieniami o względnie niskich zbiorach na południu kraju.
Jednocześnie, po raz pierwszy od 5 lat, eksport ukraińskiego zboża spadł o 9,6 proc. Z drugiej strony, o 50 proc. wzrósł eksport ukraińskiego piwa.
Wcześniej informowaliśmy, że w sezonie 2017/18 ukraińscy producenci jabłek sprzedali za granicę 40,9 tys. ton tych owoców – najwięcej, 20,2 tys. ton, na Białoruś. Oznacza to ponad trzykrotny wzrost w porównaniu do sezonu 2016/17. Na początku lipca br. przytaczaliśmy opinię Andrija Jarmaka, ukraińskiego eksperta ds. sadownictwa, który twierdzi, że sadownicy z Ukrainy są w stanie konkurować z Polakami na rynku jabłek, a nawet osiągnąć przewagę.
Przeczytaj: Eksport ukraińskiej żywności do Unii Europejskiej szybko rośnie
W pierwszym półroczu 2018 roku ukraiński eksport do Polski był wyższy o niemal jedną trzecią w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Dużą cześć stanowi produkcja przemysłu ciężkiego. Wartość ukraińskich towarów sprzedanych do Polski w tym okresie wyniosła czasie 1,7 mld dolarów.
Informowaliśmy również, że producenci drobiu z Ukrainy, wykorzystując luki w unijnych przepisach dotyczących kontyngentów bezcłowych, wprowadzają na rynki krajów UE wielkie ilości taniego mięsa drobiowego. Na nieuczciwej konkurencji tracą w znacznym stopniu Polacy.
East-fruit.com / korrespondent.net / Ukrinform / Kresy.pl
Ciekawe, ile jest w tym zasługi naszego MSZ ? Widzę ,że idzie o ,zaoranie naszych sadowników ,by zrobić miejsce pod import owoców i warzyw z kraju z za rzeki.Który nie będąc w UE ma niesamowite przywileje .
To wszystko są tematy do zagospodarowania przez M. Kołodziejczaka. Co do branży piwowarskiej – i na tym polu widać atak browarów z upadliny; w większych marketach spotyka się te popłuczyny, w rodzaju „obolon” i inne, jednak nie znajdują one szerszego uznania u konsumentów.