Tusk kandydatem PO na premiera, Lewica i Trzecia droga pasują

Zarząd PO zdecydował, że lider partii, Donald Tusk, będzie jej kandydatem na premiera. Natomiast Lewica, PSL i Polska 2050 nie zgłoszą swoich kandydatów na szefa nowego, centrolewicowego rządu.

W czwartek po posiedzeniu zarządu krajowego PO, poseł Borys Budka powiedział, że zarząd „PO upoważnił premiera Donalda Tuska do rozmów koalicyjnych z Trzecią Drogą i Lewicą”. Potwierdzono zarazem, że „kandydatem Platformy Obywatelskiej na urząd premiera RP jest Donald Tusk”.

Budka wyraził swoje przekonanie, „że to najlepsza kandydatura” i że prowadzone dalej rozmowy koalicyjne „będą bardzo efektywne”. Uważa też, że dzięki desygnowaniu Tuska, w najbliższym czasie poznamy wspólną decyzję koalicjantów, o tym, że nowy rząd będzie mógł być sformowany i czekają już tylko na decyzję prezydenta.

Polityk zapowiedział również, że w przyszłym tygodniu Tusk uda się do Brukseli, gdzie ma spotkać się z przywódcami państw europejskich, przy okazji szczytu unijnego. „To normalne, że od pierwszego dnia robimy wszystko, żeby pozycja Polski na arenie międzynarodowej wróciła na należne (jej) miejsce” – podkreślił Budka. Twierdził też, że były szef Rady Europejskiej „gwarantuje odbudowanie bardzo dobrych relacji z UE, z naszymi partnerami”. Pytany o zapowiedź wizyty Tuska w Brukseli i odblokowanie środków z KPO podkreślił, że „to będą rozmowy na najwyższym szczeblu”. Wyraźnie sugerował, że szef PO odblokuje pieniądze dzięki swoim kontaktom z unijnymi decydentami i liderami głównych państw członkowskich, którzy przychylnie patrzą na obóz centrolewicowy, który przejmuje władzę.

– Jeśli chodzi o kwestie praworządności i wykonania kamieni milowych, to jest jeden z podstawowych postulatów, który połączył opozycję – dodał Borys Budka.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki również potwierdził, że zarząd partii upoważnił „pana premiera” do prowadzenia negocjacji z koalicjantami i „zatwierdził jego kandydaturę na premiera przyszłego rządu”. Pytany, jaki PO ma plan, żeby przekonać Andrzeja Dudę do przekazania blokowi centrolewicowemu misji tworzenia rządu, odpowiedział: „używanie racjonalnych argumentów”.

Równolegle poinformowano, że Lewica, PSL i Polska 2050 nie zgłoszą swoich kandydatów na szefa rządu, akceptując tym samym Tuska w roli lidera.

Wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Dariusz Wieczorek powiedział w rozmowie z PAP, że w koalicji trzeba uszanować układ sił i największe ugrupowanie opozycyjne ma prawo zgłaszać kandydata. – Jeżeli jest to Donald Tusk, to nie widzimy tu żadnego problemu – dodał. Dopytywany, czy jego zdaniem to dobra kandydatura, Wieczorek odparł, że „wyborcy to ocenią”, ale przyznał, że jego zdaniem tak. Potwierdził, że Lewica w żadnym razie swojego kandydata nie zgłosi.

Paulina Hennig-Kloska, wiceszefa Polski 2050 uważa, że kandydatura Tuska na premiera jest czymś naturalnym. – Donald Tusk już wcześniej deklarował, że będzie chciał osobiście pokierować pracami przyszłego rządu. Dlatego mnie osobiście taka decyzja zarządu krajowego PO nie dziwi – zaznaczyła posłanka. Dodała, że jej partia nie planuje zgłaszać swojego kandydata.

Podobnego zdania jest rzecznik PSL Miłosz Motyka. Pytany, czy ludowcy będą zgłaszać swojego kandydata na urząd premiera powiedział, że „nie ma w tym zakresie żadnych decyzji”. – Będziemy rozmawiali na temat tej kandydatury – dodał.

Jak pisaliśmy, Kancelaria Prezydenta poinformowała, że w przyszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda spotka się z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w X kadencji Sejmu. Spotkania, na zaproszenie prezydenta, zaplanowano na wtorek i środę, tj. 24-25 października. Zaznaczono, że nie będzie osobnych konsultacji z PiS.

dorzeczy.pl / Bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply