Trudne rozmowy czekają dziś prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Polityk spotka się w Moskwie z Władimirem Putinem.
25 czerwca Ukraina i Mołdawia rozpoczęły w Luksemburgu długo oczekiwane negocjacje w sprawie
swojego przystąpienia do Unii Europejskiej.
"Przekroczyliśmy barierę realizacji obietnicy" - powiedziała ukriańska wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefanyszyna, którą zacytował "The Kyiv Independent". Jak oceniła, ze strony Brukseli „to decyzja merytoryczna”, twierdząc, że Ukraina osiągnęła wszystkie kryteria niezbędne do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych.
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola powiedziała, że był to dzień, który „przejdzie do historii”. Jak dodała - „To ważny moment, który nas wzmacnia, łączy nas jako jedną rodzinę. Nasza wspólna przyszłość zaczyna się teraz”.
Doniesienia medialne wskazują, że Serbia przymyka oko na eksport swojego uzbrojenia na Ukrainę. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział zbadanie, czy amunicja z Belgradu trafiła do Kijowa.
Kilka dni temu Financial Times podał, że Serbia przymyka oko na eksport swojego uzbrojenia na Ukrainę. Serbska broń ma trafiać do tego państwa przez pośredników z Zachodu. Jak wskazuje FT, od 2022 roku Belgrad sprzedał w ten sposób Kijowowi pociski o wartości 800 mln euro.
Serbia jest jednym z dwóch krajów europejskich, które nie przyłączyły się do zachodnich sankcji wobec Rosji - zwraca uwagę Financial Times. Tymczasem kraj miał dyskretnie zwiększać sprzedaż amunicji na Zachód, by broń ostatecznie trafiała na Ukrainę. Według ustaleń dziennika, wartość serbskiego eksportu broni za pośrednictwem państw trzecich wyniosła od 2022 roku około 800 mln euro.
Olga Czerniawska, 41-letnia Łotyszka, która kandydowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego, uciekła na Białoruś i poprosiła Mińsk o azyl. Kobieta wystąpiła w białoruskiej telewizji. Media zwracają uwagę, że jej narracja jest bardzo podobna do tej, zastosowanej przez byłego sędziego Tomasza Szmydta.
Czerniawska, obywatelka Łotwy i była kandydatka do PE, podobnie jak Szmydt, twierdzi, że uciekła przed "represjami" w swoim kraju, mówiła też o "zagrożeniu życia i zdrowia". O jej wystąpieniu w białoruskiej państwowej telewizji poinformował w poniedziałek portal Zerkalo.io.
Stwierdziła, że obywatele Łotwy, którzy nie popierają Ukrainy, są oskarżani o rosyjską agenturalność. Mówiła też o rzekomych fałszerstwach podczas ostatnich wyborów do PE i oceniła, że jej kraj jest "okupowany" przez USA.
Szef dyplomacji UE Josep Borrell ocenił, że obecny konflikt na Bliskim Wschodzie może rozszerzyć się na Liban. "Jesteśmy w przededniu rozszerzenia się wojny" - ostrzegł.
Borrell wypowiadał się przed poniedziałkowym spotkaniem ministrów spraw zagranicznych krajów unijnych w Luksemburgu. "Ryzyko, że ta wojna będzie miała wpływ na południe Libanu i rozleje się na inne kraje, jest z każdym dniem większe" - oświadczył.
Szef unijnej dyplomacji ocenił, że "jesteśmy w przededniu rozszerzenia się wojny".
Nowy prezes Orlenu Ireneusz Fąfara zapowiada sprzedaż spółki Polska Press. "Spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna" - oświadczył.
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara rozmawiał z Financial Times. "Muszę podkreślić, że spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna. Będziemy szukać inwestora, który odkupi ją za uczciwą cenę" - oświadczył, cytowany w poniedziałek przez FT.
W 2020 roku Orlen kupił Polska Press, największego w Polsce właściciela gazet regionalnych, od niemieckiej firmy Verlagsgruppe Passau. Wywołało to kontrowersje. Miało to związek z ogłoszoną przez rząd Zjednoczonej Prawicy strategią "repolonizacji mediów".
Większość Polaków obawia się wzrostu liczby imigrantów z powodu przyjęcia unijnego paktu migracyjnego - pokazują wyniki sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".
W sobotę Rzeczpospolita opublikowała wyniki badania SW Research. Ankietowanym zadano pytanie, "czy Pani/Pana zdaniem Polsce grozi zwiększony napływ imigrantów w związku z przyjęciem przez Unię Europejską paktu migracyjnego?". Jak czytamy, ponad połowa - 58,6 proc. - odpowiedziała twierdząco, a zdecydowanie mniej, jedynie 20,5 proc. ankietowanych, odpowiedziało przecząco.
14,4 proc. badanych nie miało zdania, a 6,5 proc. w ogóle nie słyszało o pakcie migracyjnym.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!