Szef MON zatwierdził umowy ws. rozbudowy programu NAREW

Choć realizacja programu budowy systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew wspierana jest m.in. przez USA i Wielką Brytanię, to jak zaznaczył minister obrony, głównym konsorcjum odpowiedzialnym za powstanie zestawów będzie PGZ.

We wtorek minister obrony Mariusz Błaszczak zatwierdził umowy ws. rozbudowy programu NAREW, dotyczącego pozyskania zestawów rakiet krótkiego zasięgu. Głównym wykonawcą zamówień będzie Polska Grupa Zbrojeniowa.

– Mamy wszyscy wielką satysfakcję, że tak dynamicznie rozwija się Wojsko Polskie. To ważne umowy, zwłaszcza te dotyczące systemu obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej – powiedział po zatwierdzeniu umów szef MON.

Błaszczak podkreślił, że realizacja projektu wspierana jest m.in. przez USA i Wielką Brytanię, którym bardzo za to dziękował. Zaznaczył przy tym, że głównym konsorcjum odpowiedzialnym za powstanie zestawów będzie Polska Grupa Zbrojeniowa. – Inwestujemy w polski przemysł zbrojeniowy – dodał.

– Robimy kolejny krok na przód. Nowoczesna broń trafia na wyposażenie Wojska Polskiego. Nowoczesny sprzęt i uzbrojenie także działa jak magnez na młodych ludzi, którzy wstępują do armii – powiedział minister obrony.

„Myślę, że inni mogą z nas brać przykład jak konsolidujemy te działania, jak łączymy w system sieciocentryczny to wszystko co stanowi o bezpieczeństwie naszej Ojczyzny. Robimy kolejny krok naprzód jeżeli chodzi o wzmacnianie Wojska Polskiego” – oświadczył szef MON.

Program NAREW jest częścią II fazy programu obrony powietrznej „Wisła”. Zdaniem ekspertów, jest on jednym z największych programów rozbudowy polskiej armii w ostatnich latach.

Zgodnie z „Planem modernizacji technicznej” polski system obrony powietrznej o nazwie „Tarcza Polski” ma się składać z trzech zasadniczych poziomów. Pierwszy, najniższy, mają tworzyć systemy rakietowo-artyleryjskie bardzo krótkiego zasięgu (do 5 kilometrów) Pilica. Drugi poziom to systemy rakietowe krótkiego zasięgu (do 25 kilometrów) Narew, a trzeci – systemy Wisła, czyli zestawy rakietowe średniego zasięgu, zdolne do rażenia celów na dystansie około 100 kilometrów.

Dwa lata temu, na początku września 2021 roku, minister obrony zatwierdził umowę na budowę systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew, złożonego z 23 zestawów po 6 wyrzutni. Zapowiadano wówczas, że umowy wykonawcze mają zostać zrealizowane do 2023 roku. Z kolei pierwsze strzelanie zaplanowano na 2026 rok.

Dodajmy, że według informacji części mediów, zasadnicze uzbrojenie ma stanowić 1,5 tys. pocisków PAC-3 MSE. Całość ma być dostosowana do współpracy z IBCS, czyli zintegrowaną siecią kontroli ognia. Z kolei Agencja Uzbrojenia podała, że trzonem ma być “ponad tysiąc pocisków rakietowych CAMM-ER”.

Dodajmy, że jesienią 2021 roku ministrowie obrony Polski i Wielkiej Brytanii podpisali list intencyjny, dotyczący współpracy przy budowie pocisków CAMM, wraz z transferem technologii. Pociski te, jak wówczas podawano, są głównym faworytem w ramach programu Narew. We wrześniu 2021 r. informowaliśmy, że koncern MBDA oferuje Polsce „bezprecedensowy transfer technologii”, umożliwiający wytwarzanie rakiety CAMM dla systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew w zakładzie w naszym kraju oraz „samodzielne wykorzystywanie systemu”.

Podstawowe komponenty zestawu Narew to m.in.: pojazdy specjalne, kabiny operacyjne i kabiny kierowania walką, mobilne węzły łączności, sensory optoelektroniczne, rakiety oraz wyrzutnie rakiet, a także samochody transporotowo-załadowcze. Ponadto, zastosowane zostaną radary będące przedmiotem projektów rozwojowych współfinansowanych w NCBR. Należą do nich: radar wielofunkcyjny kierowania ogniem „Sajna”, radar wstępnego wykrywania celów P-18PL i radary pasywnej lokacji PET/PCL.

Podstawowym zadaniem systemu Narew będzie zapewnienie osłony wojskom i obiektom w obszarze prowadzonych działań oraz bazom lotniczym. Będzie również uzupełnieniem systemu rakietowego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła. System Narew będzie przeznaczony przede wszystkim do zwalczania pilotowanych środków napadu powietrznego, rakiet samosterujących oraz bezzałogowych statków powietrznych na małych wysokościach. Ma stać się znaczącym elementem systemu antydostępowego A2/AD (Anti-Access/Area Denial).

W maju 2022 roku Agencja Uzbrojenia podała, że dostawy rakietowych systemów obrony powietrznej Patriot/IBCS w ramach II fazy programu Wisła przewidywane są w latach 2026-2028 – podała Agencja Uzbrojenia.

Interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply