Baszar al-Asad stracił władzę w Syrii. Rzecznik polskiego MSZ przekazał, że nie ma informacji o żadnych Polakach poszkodowanych w wyniku walk.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował w niedzielę, że sytuacja w Syrii jest monitorowana przez polskie placówki. “Nie ma żadnych informacji, by obywatele polscy w Syrii doznali jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu w wyniku walk” – oświadczył.
Zaapelował, by zrezygnować z podróży do Syrii, jeżeli ktoś takową planował. Zasugerował też, by Polacy przebywający już w Syrii w miarę możliwości starali się ją jak najszybciej opuścić.
Podkreślił, że MSZ ma obecnie kontakt z około 130 obywatelami Polski, którzy przebywają w Syrii. “Ich status jest różny, często są to rodziny mieszane. Większa część obywateli Polski, ze względu na trwającą w tamtym kraju od wielu lat wojnę, stamtąd wyjechała” – powiedział.
Czytaj: Stany Zjednoczone pozostaną we wschodniej Syrii, aby zapobiec odrodzeniu ISIS
27 listopada odziały islamistycznej organizacji Hajat Tarhrir asz-Szam i mniejszych ugrupowań antyrządowych rozoczęły z Idlib atak na prowincję Aleppo, który przyniósł im zajęcie większości jej obszaru. Ich siły skierowały się obecnie na południe i bez większego oporu ze strony sił rządowych zaczęły marsz na południe, w kierunku stolicy. Do poważniejszej bitwy doszło tylko w ciągu jednego dnia na przedmieściach Hamy. Siły rządowe próbowało też wesprzeć poprzez bombardowania rosyjskie lotnictwo.
W nocy z soboty na niedzielę oddziały buntowników wkroczyły do stolicy Syrii, Damaszku. Sił rządowe nie stawiły żadnego oporu.
Rosjanie twierdzą, że al-Asad zlożył formalną rezygnację ze stanowiska prezydenta przed opuszczeniem Syrii. Rosyjska dyplomacja nie podała, gdzie konkretnie znajduje się al-Asad. W mediach pojawiły się pogłoski, iż samolot, którym podróżował rozbił się na terytorium Syrii.
Jednocześnie na północy prowincji Aleppo ruszyły oddziały tak zwanej Syryjskiej Armii Narodowej będącej koalicją organizacji kontrolowanych przez Turcję. Te ścierają się głównie z Syryjskimi Siłami Demokratycznymi skupionymi wokół miejscowych Kurdów. Z północy Syrii ruszyły już grupy kurdyjskich uchodźców.
wiadomosci.onet.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!