W ubiegłym roku nie doszło do skutku 17 mln wizyt u lekarza specjalisty, ponieważ co piąty pacjent nie stawił się na umówioną wizytę. Ministerstwo Zdrowia zastanawia się, jak ograniczyć ten problem ale zaprzecza, że prowadzi prace nad projektami wprowadzenia kar za niestawiennictwo u lekarza.

W niedzielę o “analizowaniu tej sytuacji” mówił w Radiu Zet minister zdrowia Łukasz Szumowski. Według niego nieodwoływanie wizyt przez pacjentów to “ogromny problem”, ponieważ wydłużają się przez to kolejki do lekarzy a placówki ponoszą koszty niezrealizowanych wizyt. Ewentualne wprowadzenie opłat za nieodwołanie wizyty nazwał postulatem dyrektorów szpitali i ekspertów, któremu on nie mówi “nie”. Jego zdaniem taka opłata powinna zostać ustalona centralnie. “To jest taka trochę forma niewypełnienia umowy pomiędzy pacjentem a jednostką. Wtedy jednostka zabezpiecza środki na wizytę tego pacjenta, a pacjent po prostu sobie nie przychodzi” – mówił Szumowski.

Według Super Expressu powołującego się na “różne źródła” kara za niestawienie się u lekarza mogłaby wynieść od 20 do 100 złotych. Gazeta zacytowała przy tym Andrzeja Matyję, prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, który jest nastawiony sceptycznie do pomysłu opłat. “Zrzucanie odpowiedzialności na pacjentów za niewydolność systemu nie jest rozwiązaniem (…). Warto pomyśleć o rozwiązaniach po stronie świadczeniodawcy, który przypomni pacjentowi o terminie wizyty” – mówił Matyja.

Z wypowiedzi wiceministra zdrowia Waldemara Kraski dla portalu Dorzeczy.pl wynika, że ministerstwo jest świadome, że najpierw trzeba stworzyć system przypominający pacjentom o wizytach u lekarza oraz dający możliwość łatwego odwoływania wizyt. Wówczas można by wprowadzić “pewną formę opłaty za niestawienie się i nie odwołanie wizyty”. Kraska zaprzeczył, że w ministerstwie zdrowia trwają prace nad wprowadzeniem takiej opłaty.

CZYTAJ TAKŻE: Wydłużają się kolejki do lekarzy

Kresy.pl / businessinsider.com.pl / se.pl / dorzeczy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. 1000_szabel
    1000_szabel :

    Ależ to świetny pomysł. System przypominania o wizycie i opłata za niewstawienie się na nieodwołanej wizycie. Wzbogaciłbym go jednak o naliczanie opłat za czekanie na wizytę. Powiedzmy, jeśli czas oczekiwania na wizytę u specjalisty trwałby dłużej, niż 7 dni roboczych, to opłaty na rzecz pacjenta byłyby naliczane od każdego kolejnego dnia roboczego oczekiwania na tę wizytę. Wysokość opłat to już kwestia szczegółów. Mogłyby być albo stałe albo ich wysokość zależna od stopnia schorzenia. Naliczone opłaty byłyby przelewane na konto pacjenta w dniu wizyty, a najpóźniej 3 dni po wizycie.