W 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej Sejm RP na swojej stronie internetowej opublikował wydany z tej okazji komunikat. Stwierdzono w nim, że “Polacy wygrali wojnę i, niestety, przegrali pokój”.

Sejm przypomniał kto był agresorem, a kto ofiarą w czasie II wojny światowej. 1 września 1939 r. agresja Trzeciej Rzeszy Niemieckiej na Polskę rozpoczęła drugą wojnę światową. Siedemnaście dni później do pierwszego agresora dołączył drugi – Związek Sowiecki, który wypełniając warunki układu podpisanego w Moskwie 23 sierpnia 1939 r., również napadł na Polskę. Największy konflikt zbrojny w historii świata stał się faktem. Wojna pochłonęła od 50 do ponad 70 milionów istnień ludzkich. Straty narodu polskiego są trudne do policzenia. Tuż po wojnie została podana liczba  6 milionów 28 tysięcy ofiar. Późniejsze szacunki demograficzne obniżyły liczbę ofiar od 5 milionów 470 tysięcy do 5 milionów 670 tysięcy osób. Problem pozostaje aktualny do dzisiaj – zaznaczono na stronie Sejmu.

CZYTAJ TAKŻE: Jedna czwarta Niemców nie uważa, że II wojna światowa zaczęła się od ataku na Polskę

Przeczytaj również: Putin chce potępienia zajęcia Zaolzia przez Polskę w 1938 roku

Przypomniano również o polskim wojennym czynie zbrojnym. Żołnierze Wojska Polskiego, Polskich Sił Zbrojnych oraz konspiracji niepodległościowej walczyli najdłużej w Europie, od 1 września 1939 r. do końca działań wojennych. Ani razu też nie zawiedli sojuszników. Nasi rodacy ginęli jako pierwsi, w wyniku walki zbrojnej, w obronie Ojczyzny w 1939 r. oraz później na wszystkich frontach świata (Narwik, Francji, bitwa o Anglię, Tobruk, Monte Cassino, Falaise, Arnhem, Powstanie Warszawskie, Wał Pomorski, Berlin) – napisano.

Zwrócono uwagę na ofiary jakie Polska poniosła w czasie konfliktu. Polacy byli ofiarami niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady (m.in. w Auschwitz-Birkenau, Treblince, Sobiborze, Chełmnie nad Nerem, Krakowie – Płaszowie, Bełżcu, na Majdanku oraz w Gross-Rosen, Stutthof i Dachau) oraz masowych egzekucji (np. w Palmirach, Wawrze, Dolinie Śmierci pod Fordonem, Piaśnicy, Sadkach, w podwileńskich Ponarach i na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie). Ginęli również w wyniku zbrodni sowieckich, np. w Katyniu w 1940 r. Nie dane było im przeżyć przymusowych, dramatycznych podróży w głąb Związku Sowieckiego w trakcie czterech deportacji w latach 1940-1941. Od 1944 r., jak Armia Czerwona wkroczyła po raz drugi na terytorium II Rzeczypospolitej, byli ponownie ofiarami kolejnych deportacji oraz kilku obław na Kresach Wschodnich oraz na Pomorzu i Górnym Śląsku – przypomniał Sejm.

Polscy parlamentarzyści napisali także o “kompromitacjach sojuszników Polski z lat drugiej wojny światowej” – 7 maja 1945 r. we francuskim mieście Reims Niemcy skapitulowali na froncie zachodnim przed wojskami anglosaskimi. Sowieci nie uznali tej decyzji za wiążącą i wymusili jej powtórzenie dzień później w Berlinie. Akt kapitulacji został podpisany o godz. 23.01 czasu lokalnego. W Moskwie było już po północy i Związek Sowiecki ogłosił Dzień Zwycięstwa 9 maja 1945 r. Wielka defilada zwycięskiej Armii Czerwonej odbyła się w Moskwie 24 czerwca 1945 r. Uczestniczyli w niej żołnierze Wojska Polskiego na czele z komunistycznym marszałkiem Michałem Żymierskim.  Zachodni alianci swoją paradę zwycięstwa zorganizowali później, dopiero – 8 czerwca 1946 r., niestety bez udziału delegacji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Na próżno widzowie poszukiwali wśród defilujących gen. Władysława Andersa, słynnego dowódcy 2. Korpusu Polskiego. Była to nie pierwsza już kompromitacja sojuszników Polski z lat drugiej wojny światowej.

CZYTAJ TAKŻE: Jedynie 1/3 Rosjan wie, kiedy rozpoczęła się II wojna światowa

Przeczytaj również: Przyczyną II wojny światowej był pakt monachijski, a nie pakt Ribbentrop-Mołotow

Zakończenie wojny w Europie nie stanowiło jednak kresu problemów dla Polski i Polaków w kraju i na emigracji. Nasza Ojczyzna, pozostawiona na pastwę losu przez Anglosasów, znalazła się w sowieckiej strefie wpływów. Polska utraciła Kresy Wschodnie, z Lwowem i Wilnem na czele. Gwarantem nowych nabytków terytorialnych na zachodzie i północy (w tym Szczecina i Wrocławia) był Józef Stalin. Tym samym zachował on możliwość zastosowania szantażu wobec Polaków na wypadek ich protestów wobec komunistów i sowieckiej obecności w Polsce. Nie było dziełem przypadku, że nowe władze w sowietyzowanym kraju wybrał sowiecki dyktator. Cały zaś region Europy Środkowo-Wschodniej od Europy Zachodniej oddzielił szczelną tzw. żelazną kurtyną. Polska została skazana na sowiecki dyktat na najbliższe 45 lat. Konkluzja nasuwa się sama. Polacy wygrali wojnę i, niestety, przegrali pokój – podsumowano.

Kresy.pl / sejm.gov.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. dls Maverick
    dls Maverick :

    Dziwny ten rezim, celebrowal Dzien Zwyciestwa 8 V. Dzis jest Dzien Zwyciestwa – 9go Maja. Polska zostala wyzwolona nie przez Zachod tylko dzieki ZSRR. Obok Armii Czerwonej walczyle tez nasze Armie, o ktorej rezim PiS nie ma fioletowego pojecia.