Kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził, że aby zapobiec rozmieszczeniu amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu w Niemczech, Rosja musi najpierw zaprzestać wojny z Ukrainą.
Jak poinformował portal DW, Kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził, że aby zapobiec rozmieszczeniu amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu w Niemczech, Rosja musi najpierw zaprzestać wojny z Ukrainą. Wyraził również ubolewanie, że Rosja lekceważy porozumienia o kontroli zbrojeń.
„Pierwszą rzeczą, jaką Rosja powinna zrobić, jest zakończenie swojej przerażającej agresywnej wojny z Ukrainą i zaniechanie próby podboju całego kraju” – cytuje Scholza DW.
Powiedział, że rozmieszczenie amerykańskich rakiet na terytorium Niemiec będzie służyć jako środek odstraszający, zapewniając, że Niemcy nie zostaną zaatakowane.
Odrzucił również obawy, że planowane rozmieszczenie amerykańskich systemów rakietowych może doprowadzić do eskalacji w stosunkach z Rosją.
Scholz uważa, że Niemcy „potrzebują sił i zdolności odstraszających oprócz tych, które już mamy, takich jak pociski manewrujące i konwencjonalna broń dalekiego zasięgu”.
Ponadto kanclerz zauważył, że może wyrazić ubolewanie „w imieniu NATO” w związku z „ogromnym lekceważeniem przez Rosję wszystkich porozumień o kontroli zbrojeń w ciągu ostatnich kilku dekad”.
„Wszyscy chcielibyśmy żyć w świecie, w którym kontrola zbrojeń znów będzie miała znaczenie. Ale teraz chodzi o zapewnienie naszego bezpieczeństwa poprzez niezbędne odstraszanie, aby zapobiec wojnie” – podkreślił.
Zjednoczone i Niemcy ogłosiły we wspólnym oświadczeniu, że Amerykanie rozpoczną rozmieszczanie w Niemczech rakiet dalekiego zasięgu w 2026 r., starając się zademonstrować swoje zaangażowanie w obronę NATO i Europy.
Obecnie trwają przygotowania do długoterminowego stacjonowania takich systemów, które obejmą SM-6, rakiety manewrujące Tomahawk i opracowywaną broń hipersoniczną o większym zasięgu niż obecne możliwości w Europie – poinformowały oba kraje.
Zarówno Tomahawk, jak i Standard Missile-6 (SM-6) są produkowane przez firmę RTX.
Rakiety naziemne o zasięgu przekraczającym 500 km zostały zakazane na mocy Traktatu o siłach nuklearnych średniego zasięgu podpisanego przez Michaiła Gorbaczowa i byłego prezydenta USA Ronalda Reagana w 1987 r.
Był to pierwszy raz, kiedy oba supermocarstwa zgodziły się na redukcję swoich arsenałów nuklearnych i wyeliminowanie całej kategorii broni. Zgodnie z porozumieniem Niemcy, Węgry, Polska i Czechy zniszczyły swoje rakiety w latach 90. XX wieku.
Stany Zjednoczone wycofały się z traktatu w 2019 roku, twierdząc, że Moskwa narusza porozumienie, powołując się na prace nad rosyjskim opracowaniem lądowego pocisku manewrującego 9M729, znanego w NATO jako SSC-8. Kreml wielokrotnie zaprzeczał oskarżeniom.
Kresy.pl/DW
Scholz jest wyraźnie niedouczony – słowa “przerażająca agresywna wojna” nie dotyczą prawdopodobnie wojny z Ukrainą, która przez cały czas ograniczona jest zaledwie do 20% kraju a bardziej II wojny światowej rozpętanej przez państwo Scholza, napaści na Irak lub Afganistan dokonanej przez NATO i inne “demokratyczne” państwa, wojny w Wietnamie z udziałem amerykańskiego agresora – przykładów takich można podawać bardzo dużo. Jeżeli Scholz boi się amerykańskich rakiet na terenie Niemiec, to niech powie to jankesom, o ile ma pewną część ciała, która jest charakterystyczna dla normalnego chłopa, albo niech pomoże Rosjanom szybko zakończyć wojnę na Ukrainie (co być może wolałby, ale również się boi).