Premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że w najbliższym czasie odbędzie serię wizyt w krajach europejskich w związku z trudną sytuacją geopolityczną. W niedzielę pierwsze trzy wizyty na Litwie, Łotwie i w Estonii – oświadczył rzecznik rządu Piotr Müller w sobotę.

Rzecznik rządu zwrócił uwagę na ostatnie działania ze strony wschodniej m.in. wywołanie kryzysu migracyjnego. “Musimy wyciągać wnioski z tego, co działo się, jeżeli chodzi o działania Rosji w Gruzji, o działania Rosji na Krymie oraz działania Rosji na wschodniej Ukrainie. Te wszystkie wnioski oraz informacje, które spływają do naszego kraju oraz naszych krajów sojuszniczych powodują, że ocena sytuacji geopolitycznej jest trudna” – powiedział Müller , cytowany przez PAP.

Podkreślił, że dochodzą to tego również sprawy “związane chociażby z nowym narzędziem szantażu energetycznego, które pojawia się w rękach Rosji, czyli potencjalne uruchomienie gazociągu Nord Stream 2”.

Wyraził opinię, że z powodu tej sytuacji potrzebujemy wszelkich działań solidarnościowych oraz działań, które będą podejmowane wspólnie przez UE oraz państwa europejskie. “Dlatego pan premier Mateusz Morawiecki zdecydował, aby w najbliższym czasie odbyć serię wizyt w krajach unijnych, w krajach europejskich” – oświadczył rzecznik rządu.

Poinformował, że premier odbędzie w niedzielę pierwsze trzy wizyty na Litwie, Łotwie i w Estonii. “Jutro trzy spotkania z premierami tych krajów, aby omówić bieżącą sytuację, aby też przedstawić te zagrożenia, których jesteśmy świadomi, które do nas docierają” – zaznaczył.

W kolejnych dniach odbędą się wizyty w pozostałych kilku krajach UE oraz Europy.

Policja poinformowała w sobotę, że podczas zbiorowej, siłowej próby przekroczenia granicy przez nielegalnych imigrantów w Starzynie, funkcjonariusze białoruskich służb rzucali kamieniami w polskich mundurowych. Zniszczone zostały policyjne radiowozy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Podawaliśmy, że minister obrony Estonii Kalle Laanet podjął w piątek decyzję o wysłaniu do Polski oddziałów Estońskich Sił Zbrojnych w celu przeciwdziałania agresji hybrydowej Białorusi.

Jak zapowiada minister obrony Wielkiej Brytanii, do Polski mają przyjechać żołnierze wojsk inżynieryjnych, żeby wesprzeć Polaków w związku z kryzysem migracyjnym. Brytyjskie media szacują, że może to być 100-150 żołnierzy. Szef MON liczy, że przyjadą jak najszybciej.

W czwartek podczas swojej wizyty w Polsce, minister obrony Wielkiej Brytanii, Ben Wallace zapowiedział, że w związku z kryzysem migracyjnym do Polski przyjadą brytyjscy żołnierze wojsk inżynieryjnych. Wallace spotkał się z szefem MON, Mariuszem Błaszczakiem. Obaj omawiali różne aspekty zacieśnienia współpracy w dziedzinie obronności. Na temat tego spotkania informowaliśmy już wcześniej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Tego samego dnia wieczorem strona brytyjska opublikowała komunikat na ten temat. Nie wskazano jednak, ilu żołnierzy miałoby przyjechać z Wielkiej Brytanii do Polski. Sam Wallace zapowiedział, że decyzję w tej sprawie podejmie po zapoznaniu się z oceną sporządzoną przez 10-osobowy oddział inżynieryjny, który przyjechał do Polski tydzień temu, 11 listopada.

Przeczytaj: Brytyjscy żołnierze wesprą Polaków na granicy z Białorusią

pap / wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply