Z okazji 80-lecia rosyjskiej stoczni Siewmasz po raz pierwszy opublikowano nagranie prezentujące najnowszy rosyjski atomowy okręt podwodny „Kniaź Władimir”. Szef Siewmaszu powiedział, że zakłady szykują dla rosyjskiej marynarki kolejne, nowoczesne okręty podwodne.
W piątek rosyjska agencja Tass opublikowała film z okazji 80. rocznicy powstania Zakładów Stoczniowych Siewmasz w Siewierodwińsku. Zbudowano w niej dotąd 132 okręty o napędzie atomowym.
W filmie pokazano po raz pierwszy oficjalne nagrania najnowszego strategicznego rosyjskiego okrętu podwodnego czwartej generacji Projektu 955A (Borei-A), K-549 „Kniaź Władimir” wzgl. „Kniaź Włodzimierz”. Posiada on napęd nuklearny i jest zdolny do przenoszenia pocisków z głowicami atomowymi. Niebawem ma on oficjalnie trafić do służby w rosyjskiej marynarce wojennej.
Na nagraniu widać również tereny stoczni Siewmasz, otaczające ją wody oraz bazę Floty Północnej w Biełomorsku, gdzie stacjonuje m.in. największy strategiczny krążownik podwodny „Dymitr Doński”, klasy Akula (Projekt 941).
„Kniaź Władimir” to czwarty okręt klasy Borei, a pierwszy z wersji ulepszonej Borei-A. Ma wejść w skład rosyjskiej Floty Północnej, jako druga tego rodzaju jednostka, obok okręty „Jurij Dołgorukij”, również klasy Borei. Pozostałe dwie siostrzane jednostki, Aleksandr Newski i Władimir Monomach, należą do rosyjskiej Floty Pacyfiku. „Kniaź Władimir” jest zdolny do przenoszenia 20 pocisków balistycznych systemu Buława, o zasięgu ponad 8 tys. km. W porównaniu do trzech wcześniejszych jednostek swojej klasy jest okrętem bardziej cichym, posiada ulepszony system manewrowania, a także kontroli głębokości i uzbrojenia.
Pod koniec października br., gdy rosyjska Flota Północna udawała się na największe manewry okrętów podwodnych od czasów zimnej wojny, na Morzu Białym, z okrętu podwodnego „Kniaź Władimir” po raz pierwszy w ramach testu odpalono rakietę balistyczną systemu Buława, która przeleciała nad Arktyką i uderzyła w cel na Kamczatce, na Dalekim Wschodzie. Jak pisaliśmy, w momencie odpalenia pocisku, okręt podwodny był zanurzony. Rakieta po wystrzeleniu przeleciała nad Arktyką i uderzyła w cel na poligonie Kura na Kamczatce.
W piątek szef Siewmaszu, Michaił Budniczenko powiedział agencji Tass, że w 2020 roku stocznia planuje dostarczyć rosyjskiej marynarce wojennej cztery nowe okręty atomowe. Jak wyjaśnił, chodzi o okręt podwodny „Biełgorod”, rakietowy krążownik podwodny „Kniaź Oleg” projektu 955A, a także dwa wielozadaniowe okręty podwodne Projektu 885A, Kazań i Nowosybirsk.
W przypadku „Nowosybirska”, okręt ten, budowany w ramach projektu Jaseń-M, ma niebawem zejść z pochylni. Druga podobna jednostka, „Kazań”, to ulepszona wersja projektu, znana jako 885M, czyli zmodernizowany okręt czwartej generacji. Posiada m.in. nowy, lepszy system kontrolny. Według Budniczenki, od okrętu wiodącego klasy Jaseń, czyli „Siewierodwińska” różni się nowym systemem kontroli walki i zintegrowanymi systemami kontroli podwodnej. Zaznaczył, że to „bardzo skomplikowany” okręt, stąd w 2020 roku będzie wymagać dodatkowych testów. Jednostki Projektu 885 i 885M przenoszą m.in. pociski manewrujące Kalibr-PL lub Oniks. W przyszłości mają zostać wyposażone w pociski hipersoniczne Cyrkon. Obecnie Siewmasz buduje pięć takich okrętów.
Według nieoficjalnych informacji z rosyjskiego resortu obrony, poza tymi jednostkami w przyszłym roku mają być też gotowe dwa okręty podwodne z klasycznym napędem diesel-elektrycznym, Projektów 636.3 (Wołchow) i 677 (Kronsztad).
Na poniższym nagraniu okręt Kniaź Władimir jest widoczny w końcowej części filmu, od ok. 2:54.
Tass / Kresy.pl
fregata Gawron PIS lepsza