Okrętowe centrum remontowe „Zwiedoczka” zawarło kontrakt na remont jedynego rosyjskiego lotniskowca „Admirał Kuzniecow” na sumę 251,4 mln rubli. W grudniu ub. roku okręt uległ poważnemu pożarowi.

Według warunków technicznych zlecenia, wykonawca wykona remont konstrukcji nadbudówek kadłuba, a także oczyści i pomaluje jego prawą burtę. Ma także dostarczyć materiały i sprzęt potrzebny do remontu, w tym farby oraz rusztowania wraz z montażem i demontażem.

Prace powinny zostać wykonane do 31 sierpnia 2022 roku. Termin wygaśnięcia kontraktu wygasa 30 listopada 2022 roku. Ponadto, zgodnie z dokumentami, udział w przetargu wziął tylko jeden oferent, którego nazwy nie podano. Pierwotnie ogłoszona przez „Zwiezdoczkę” cena prac wynosiła 252,5 mln rubli, jednak w rezultacie negocjacji przedkontraktowych została ona obniżona o 1,1 mln rubli, do 251,4 mln rubli (równowartość prawie 14,3 mln zł). Pierwotny kontrakt państwowy na przywrócenie okrętowi gotowości technicznej i jego modernizację zawarto w kwietniu 2018 roku. Docelowo miałby zostać wyposażony w morską wersję systemu przeciwlotniczego Pancyr, nowe kotły, pompy oraz systemy komunikacyjne.

Przypomnijmy, że w grudniu 2019 roku doszło do pożaru remontowanego w Murmańsku „Admirała Kuzniecowa”. Według służb ratowniczych pożar został zaprószony podczas prac spawalniczych w pierwszym przedziale energetycznym. Ogień objął powierzchnię 120 metrów kwadratowych. Z lotniskowca ewakuowano 400 robotników. Zginęło dwóch ludzi – żołnierz, który brał udział w gaszeniu pożaru oraz oficer Floty Północnej, a 14 zostało rannych. Straty oszacowano na pół miliarda rubli. Remont „Admirała Kuzniecowa”, w trakcie którego doszło do pożaru, wykonywało przedsiębiorstwo remontowe „Zwiozdoczka” kontrolowane przez spółkę-córkę Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej. Kontrakt na remont podpisano w kwietniu 2018 roku; lotniskowiec miał wrócić do służby w 2022 roku. W tym czasie oprócz pożaru doszło do zatonięcia pływającego doku, w którym remontowano okręt.

Czytaj także: Ocena zniszczeń na „Admirale Kuzniecowie” możliwa „za kilka tygodni”

Okręt został skierowany do remontu w 2017 roku, po tym jak powrócił ze swojej ostatniej misji u wybrzeży Syrii. Od tego czasu, jak podają media, cały proces lotniskowca „to pasmo blamaży”. Początkowo OSK sam próbował remontować okręt poprzez „Zwiozdoczkę”, ale prace miały być prowadzone nieudolnie, przez co m.in. zatonął pływający dok służący do remontu, a podczas tego na „Admirała Kuzniecowa” spadł ciężki dźwig. Po pożarze w grudniu ub. roku OSK zapewniało, że okręt nie został poważnie uszkodzony. Teraz chce zmienić wykonawcę i twierdzi, że dotrzyma obowiązujących terminów. Rosną jednak koszty remontu, m.in., dlatego, że w końcu ub. roku współpracujące z OSK państwowe Centrum Technologii Okrętowych zwiększyło wymagania co do odporności doku na wstrząsy sejsmiczne, co dwukrotnie podniosło koszty drugiego etapu remontu, do 33,6 mld rubli. To więc o 10 mld rubli więcej niż wartość całego kontraktu.

Jak informowaliśmy miesiąc temu, remont i modernizacja jedynego rosyjskiego lotniskowca „Admirał Kuzniecow” znów stanęły w miejscu. Nowy wykonawca budujący w Murmańsku suchy dok na potrzeby remontu oskarżał państwowego inwestora o przekręty i powiadomił o tym Kreml i prokuraturę. Inwestor, korporacja OSK odrzucała zarzuty twierdząc, że wszystko odbywa się zgodnie z kontraktem, a to wykonawca nie radzi sobie z podjętym zadaniem. Zdaniem komentatorów, w Rosji zachowanie obu podmiotów mogło oznaczać oczekiwanie, aż zwycięzca przetargu „odpali dolę” zamawiającemu. Nikt jednak wprost tego nie przyznawał.

militarynews.ru / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply