Policja w Petersburgu zainteresowała się lokalnymi organizacjami pozarządowymi, korzystającymi z zagranicznego finansowania; zażądała dokumentów od ponad 10 organizacji, które kiedykolwiek otrzymywały takie środki – poinformowały we wtorek „Wiedomosti”.

Rosyjski dziennik powołuje się na przedstawiciela jednej z organizacji pozarządowych Maksima Oleniczewa.

Wśród NGO-sów, od których zażądano dokumentów, znalazły się Grażdanskij Kontrol (Kontrola Obywatelska) i petersburski Memoriał.

Czytaj więcej: Putin: Rosja nie pozwoli aby NGO na nią wpływały

We wniosku do organizacji Grażdanskij Kontrol napisano, że dokumenty należy przedstawić w związku z operacją kontrolną rozpoczętą w lipcu na podstawie stosownego artykułu ustawy o policji. Od organizacji zażądano, by do wydziału bezpieczeństwa gospodarczego i walki z korupcją lokalnego MSW przekazała wyciągi z kont, informację o kierunkach działalności, dokumenty dotyczące wydatkowania środków finansowych, a także darowizn i grantów, wykaz etatów, dane o wolontariuszach i przeprowadzanych akcjach politycznych.

Szefowa organizacji Grażdanskij Kontrol Jelena Szachowa oznajmiła, że jej organizacja nie zamierza przekazywać dokumentów, bo żądanie MSW jest bezpodstawne, gdyż zgodnie z ustawą o policji takich dokumentów można się domagać jedynie w ramach dochodzeń w sprawach karnych i cywilnych, gdy jest mowa o przestępstwach, a w tym wniosku takich informacji brak.

Dyrektor organizacji pozarządowej Noczleżka (Dom noclegowy) Grigorij Swierdin powiedział dziennikowi „Wiedomosti”, że podobne wnioski od policji przyszły w tym roku już dwukrotnie – w sierpniu i listopadzie – i że organizacja za każdym razem przekazała żądane dokumenty.

Dyrektor petersburskiego Memoriału Galina Szkolnik zapowiedziała, że poprosi policję o uzasadnienie żądań, gdyż jej organizacja chciałaby móc dalej pomagać starszym ludziom, a nie kopiować w nieskończoność dokumentów dla policji.

Czytaj również: Rosja: kontrola w „Memoriale” sprawdza, czy stowarzyszenie jest „zagranicznym agentem”

W Rosji w roku 2012 przyjęto ustawę, która stanowi, że organizacje otrzymujące środki finansowe z zagranicy i uczestniczące w życiu politycznym kraju otrzymują status „pełniących funkcje zagranicznych agentów” oraz zostają objęte restrykcyjną kontrolą ze strony państwa.Za niepodporządkowanie się przepisom takim NGO i ich szefom grożą wysokie kary pieniężne, a nawet więzienie.

kresy.pl/ pap

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Powiedzmy sobie jasno: kto płaci, ten wymaga. Jeżeli sponsorem organizacji jest ktoś zza granicy, to ona tej organizacji narzuca co ona ma robić lub głosić. Taka organizacja nie reprezentuje interesu swojego kraju, lecz interesy kraju sponsora.