Narodowa Policja Ukrainy planuje zbadanie nagrania sugerującego, że w 2012 roku KGB Białorusi rozważało przeprowadzenie zamachów na kilka osób, w tym dziennikarza Pawła Szeremeta, który w 2016 roku zginął w Kijowie w wyniku wybuchu bomby podłożonej w samochodzie. Ukraińscy śledczy chcą też przesłuchać dysponenta nagrania.
Jak podawaliśmy w poniedziałek, portal EUobserver opublikował niespełna 25-minutowe nagranie z 2012 roku twierdząc, że jest to zapis rozmowy ówczesnego szefa KGB Białorusi Wadima Zajcewa z dwoma funkcjonariuszami tej służby. Podczas rozmowy omawiano możliwości dokonania zamachów na trzech białoruskich mundurowych, którzy uciekli na Zachód, a także na mieszkającego wówczas w Rosji opozycyjnego dziennikarza Pawła Szeremeta. EUobserver otrzymał nagranie od Igora Makara, byłego funkcjonariusza białoruskiej jednostki specjalnej „Ałmaz”, również przebywającego na uchodźstwie.
We wtorek ukraińska policja wydała oświadczenie, w którym przyznała, że nagranie dotarło do niej i już zostało wysłane do ekspertyzy fonoskopijnej. Śledczy są także zainteresowani kontaktem z osobą, która “rozporządza audiozapisem” czyli prawdopodobnie z Igorem Makarem.
W związku z tym, że “osoba rozporządzająca nagraniem” przebywa obecnie w jednym z państw UE konieczne będzie wszczęcie procedury międzynarodowej pomocy prawnej. Powołano już wspólną grupę złożoną z przedstawicieli policji i Prokuratury Generalnej, która jest gotowa w najbliższym czasie wyjechać do kraju zamieszkania tej osoby.
Śledczy chcą też, by osoba ta przyjechała na Ukrainę, gdzie otrzyma status świadka oraz ochronę.
Ukraińska policja podkreśliła w swoim oświadczeniu, że śledztwo w sprawie zabójstwa Pawła Szeremeta brało pod uwagę “białoruski ślad” jako jeden z motywów zamachu. “Oznacza to, że informacja o lekceważeniu tej wersji przez organ śledztwa przedprocesowego nie jest prawdziwa” – czytamy w oświadczeniu.
Na Ukrainie toczy się proces osób oskarżonych o zabójstwo Szeremeta. Są to znany rockman i autor nieoficjalnego hymnu ukraińskich sił specjalnych Andrij Antonenko, weteranka z Donbasu, lekarka Julia Kuz´menko a także sanitariuszka Jana Dudar´. Jak podała agencja Unian, adwokaci Antonenki i Kuz´menko nie wykluczyli, że śledczy mogą przypisać ich klientom współpracę z KGB Białorusi.
Kresy.pl / npu.gov.ua / unian.ua
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!