Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) twierdzi, że zapobiegła podpaleniu meczetu w Odessie przez neonazistów sterowanych przez rosyjskie służby.

SBU poinformowała w piątek, że w nocy z 25 na 26 czerwca w centrum Odessy jej funkcjonariusze zatrzymali podczas próby podpalenia meczetu dwóch członków neonazistowskiej organizacji. Do tego celu zatrzymani przygotowali dwie butelki z łatwopalną substancją. SBU podkreśliła, że atak miał nastąpić w przeddzień Dnia Krymskotatarskiej Flagi oraz Dnia Konstytucji Ukrainy.

“Podczas osobistych rewizji i przeszukań w miejscach pobytu zatrzymanych funkcjonariusze organów ścigania zabezpieczyli środki do podpalenia, terminale mobilne i notatniki z dowodami na planowanie aktu terrorystycznego” – podała SBU.

Według SBU niedoszły atak na meczet miał na celu “destabilizację sytuacji społeczno-politycznej na Ukrainie i obalenie porządku konstytucyjnego”.

Śledczy SBU podejrzewają, że działalność tej grupy neonazistów koordynowały służby specjalne Federacji Rosyjskiej. Jak podano, jeden z zatrzymanych przybył na Ukrainę po dłuższym pobycie w Rosji.

Jak podaje SBU, w ubiegłym tygodniu w trakcie akcji, która odbyła się równocześnie w Kijowie i Charkowie, zatrzymano przywódcę organizacji, do której mieli należeć neonaziści zatrzymani w Odessie. Osoba ta legitymowała się rosyjskim paszportem. Zabezpieczono m.in. ponad 300 neonazistowskich publikacji, flagi III Rzeszy, broń, amunicję i materiały wybuchowe.

Przypomnijmy, że w marcu br. krakowski sąd skazał trzech Polaków oskarżonych o próbę podobnego podpalenia na Ukrainie.  Wyrok dotyczył zdarzenia z nocy 4 lutego 2018 roku, kiedy według ustaleń ukraińskich śledczych dwie osoby na fasadzie siedziby Stowarzyszenia Kultury Węgierskiej w Użhorodzie narysowały swastykę i liczbę 88 nawiązującą do pozdrowienia „Heil Hitler”. Później rzuciły budynek butelką z łatwopalnym płynem i oddaliły się. Nikt nie został poszkodowany, a pożar szybko ugaszono. Uszkodzone zostały elewacja budynku i jego okno. Według zeznań jednego ze skazanych zleceniodawcą podpalenia węgierskiego ośrodka miał być niemiecki dziennikarz i aktywista związany z AfD Manuel Ochsenreiter.

Kresy.pl / ssu.gov.ua

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pik
    pik :

    Znowu fejk SBU, że jakoby rosyjska FSB organizowała prowokację. To samo słychać było przy każdej okazji: zabójstwie Szeremeta, Okujewej, zamachu na Mosiejczuka, wylatujących w powietrze ukraińskich magazynach broni itd. – wszędzie winna była Rosja. Dopiero później okazywało się to fejkiem. Przypomnę, że 2 miesiące temu podpalono w dwóch miejscach Święto-Uspieński monaster UCP. Film z pożaru:
    https://www.youtube.com/watch?v=s9nfeaQH2Zw
    Największe nacjonalistyczne ugrupowania przetępcze na Ukrainie są pod kurtelą SBU – zrobią to co nie “wypada” państwowej służbie: np. zniszczą tabory Romów mordując jednego z nich (na postrach), odbiorą setkę cerkwi UCP przeganiając duchownych i prekazując je “prawidłowej” PCU, pobiją przeciwników politycznych, napadną na dziennikarzy itp. Wszyscy bandyci pozostają bezkarni.
    Tak zmasakrowany został członek partii Szarija w Charkowie – dwie godziny po tym, jak zgłosił na policję pogróżki ze strony członków Nacjonalistycznego Korpusu:
    https://www.youtube.com/watch?v=fYzPmrAwnHk
    Napady na biura partii Szarija odbyły się również w kilku innych miastach nie tak tragicznie zakończone.