Krakowski sąd wydał wyrok w sprawie trzech Polaków oskarżonych o próbę podpalenia budynku Stowarzyszenia Kultury Węgierskiej w Użhorodzie na Ukrainie w lutym 2018 roku. Wszyscy zostali uznani winnymi zarzucanego im czynu. – podała w poniedziałek Polska Agencja Prasowa.

Adrian M., Tomasz Sz. i Michał P. byli oskarżeni o dokonanie przestępstwa o charakterze terrorystycznym, a ostatni z nich także o podżeganie do niego i finansowanie go. Zdaniem prokuratury ich działania zostały dokonane “w zamiarze publicznego nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym między Ukraińcami a Węgrami”, pogłębienia podziałów pomiędzy tymi narodami oraz miały na celu destabilizację ustroju Ukrainy.

Sąd przychylił się do tych zarzutów najsurowszą karę wymierzając organizatorowi akcji Michałowi P. Usłyszał on wyrok 3 lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 15 tys. złotych. Tomasz S. ma spędzić w więzieniu rok i zapłacić 4 tys. złotych. Adrianowi M. nadzwyczajnie złagodzono karę do dwóch lat ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnych prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie. Tomasz S. oraz Adrian M. mają także zapłacić Organizacji Społecznej “Towarzystwo Węgierskiej Kultury Zakarpacia” ponad 2 tys. złotych. Wobec wszystkich trzech zasądzono także przepadek korzyści z przestępstwa. Wyrok nie jest prawomocny.

Jak podaje Radio Swoboda, Adrian M., któremu złagodzono wyrok, poszedł na współpracę ze śledztwem. Medium to określa Michała M. jako członka partii “Zmiana” a Tomasza R. i Adriana M. jako członków ruchu “Falanga”. Jednak jak pisze PAP, przed sądem Sz. mówił, że przed wyjazdem na Ukrainę członkowie akcji ustalili, że nie jest ona związana z działalnością “Falangi”. Sz. twierdził, że w momencie dokonywania przestępstwa nie był już członkiem tego ruchu, a Adrian. M. utrzymywał, że nigdy nim nie był. Ostatni z nich zapewniał też, że celem akcji nie było podpalenie budynku, lecz dewastacja mienia i pogorszenie stosunków pomiędzy Ukrainą a jej mniejszością węgierską.

Wyrok dotyczy zdarzenia z nocy 4. lutego 2018 roku, kiedy według ustaleń ukraińskich śledczych dwie osoby na fasadzie siedziby Stowarzyszenia Kultury Węgierskiej w Użhorodzie narysowały swastykę i liczbę 88 nawiązującą do pozdrowienia “Heil Hitler”. Później rzuciły budynek butelką z łatwopalnym płynem i oddaliły się. Nikt nie został poszkodowany, a pożar szybko ugaszono. Uszkodzone zostały elewacja budynku i okno.

Według zeznań Michała P. zleceniodawcą podpalenia węgierskiego ośrodka w Użhorodzie na Ukrainie miał być niemiecki dziennikarz i aktywista związany z AfD Manuel Ochsenreiter. Adwokat Ochsenreitera wszystkiemu zaprzecza.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / onet.pl / radiosvoboda.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply