Gazprom ogłosił w poniedziałek zakończenie budowy pierwszej nitki nowego gazociągu przeprowadzonego po dnie Morza Czarnego.

Po tym gdy Unia Europejska zablokowała w 2014 roku budowę gazociągu Południowy Potok, który miał prowadzić po dnie Morza Czarnego z wybrzeża rosyjskiego do Bułgarii, Rosjanie porozumieli się z Turcją. Gazprom ogłosił w poniedziałek, że pierwsza nitka nowego gazociągu po dnie Morza Czarnego jest już ułożona do samego wybrzeża Turcji, niemal rok po rozpoczęciu prac. Obecnie, jak informuje agencja informacyjna RIA Nowosti, budowany jest terminal naftowy na wybrzeżu europejskiej prowincji Turcji – Tracji.

Podmorską część rurociągu kładł statek Pioneering Spirit należący do przedsiębiorstwa Allseas. Ta sama jednostka zajmie się układaniem na dnie Morza Czarnego drugiej nitki Południowego Potoku. Prace te mają zostać zakończone jeszcze przed końcem trzeciego kwartału bieżącego roku. Wszystkie prace związane z przygotowaniem całej infrastruktury gazociągu mają się zakończyć do końca 2019 roku.

Gazprom chwali się “wysokim tempem budowy” rurociągu. Długość ułożonej instalacji to 1161 km. Po oddania do użytku obu nitek Południowego Potoku Rosjanie uzyskają możliwość przesyłu 31,5 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa rocznie. Na razie nie wiadomo w jakim kierunku zostanie przedłużony układany właśnie gazociąg. Rosjanie rozważają skierowanie przez Bułgarię do Serbii, bądź przez Grecję i Morze Adriatyckie do Włoch.

ria.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply